Harry Potter Prequel - J.K. Rowling


Fabuła opowiadania jest prosta. Oto cofamy się do młodości Jamesa i Syriusza i poznajemy ich w trakcie przejażdżki motorem. Ścigani przez policję pakują się w gorsze kłopoty, bowiem zjawiają się tez dziwaczni czarodzieje...


Co do moich wrażeń po lekturze, to uwielbiam wszelkie dzieła pani Rowling i Prequel przeczytałem z wielką radością, ale niestety nieco mnie rozczarował. Krótka opowiastka o młodym Syriuszu Blacku i Jamesie Potterze (co przy okazji rodzi pytanie po co tytuł "Harry Potter Prequel", skoro Harry nawet nie jest tam wspomniany, i drugie, skoro akcja dzieje się tylko 3 lata przed narodzinami tytułowego bohatera, czemu Syriusz i James zachowują się jak dzieci?) uciekających na motorze przed policją jest napisana wprawdzie stylem dobrze nam znanym, ale niestety nie wnosi wiele do sagi, by nie powiedzieć, że nic. Pozostawiła za to kilka pytań i mam nadzieję, że J.K odpowie na nie kiedyś poprzez tom o przygodach Huncwotów. Bo z takimi możliwościami fabularnymi, jakie otworzyła przed nią ta historia, żal byłoby nie wykorzystać okazji.


Fanom polecać nie muszę, reszcie śmiało mogę. To zaledwie kilkaset słów, a jeśli się spodoba, może zechcą sięgnąć po sagę o przygodach nastoletniego czarodzieja i poznać kawał świetnej literatury dla wszystkich.


Komentarze