Listy niezapomniane. Tom II - Shaun Usher


LISTY WARTE PAMIĘTANIA


W końcu jest! Druga część „Listów niezapomnianych”, niezwykłego zbioru korespondencji tych znanych, jak i zupełnie zwyczajnych ludzi, którzy jednak w pewnej chwili swojego życia spisali kilka słów odmieniających wszystko, trafia właśnie na nasz rynek i jest się z czego cieszyć. To pozycja fascynująca i poruszająca serca a także świadectwo różnych czasów i mentalności.


Co tym razem czeka na wszystkich, którzy sięgną po tę niezwykłą publikację? Absolutnie zdumiewający zbiór listów zaczerpniętych z najróżniejszych epok, od wieku XVI po rok 2014, które czasem szokują, czasem oburzają, czasem przerażają, to znów innym razem bawią do łez i do łez poruszają. A wśród nich znajdziemy olbrzymią rozpiętość tematów. Odpowiedź Chandlera na kondolencje przyjaciela po stracie żony. List z czasów drugiej wojny światowej żołnierza zakochanego z wzajemnością w innym żołnierzu. Kreślone na szybkiego słowa pasażerów lotu, który ma się za chwilę rozbić. List matki do nienarodzonej córki… Dla Polaków są też swojskie akcenty, choćby ten w postaci listu Karola Wojtyły wysłanego do kuzynki zaraz po wyborze na papieża, a dla fanów popkultury np. list Marge Simpson do Barbary Bush czy podanie znanego naukowca (wraz z odpowiedzią Albusa Dumbledora na nie) o posadę… nauczyciela obrony przed czarną magią w Hogwarcie! Gdzie indziej znajdziecie coś takiego?


Właśnie! „Listy niezapomniane” to pozycja jedyna w swoim rodzaju. Stworzona z pasji i fascynacji w czasach, kiedy tradycyjna korespondencja niemalże umarła, wyparta przez szybkie, cyfrowe formy komunikacji, potrafi na nowo rozbudzić zainteresowanie listami. I dają możliwość wglądu w prywatne, często intymne życie ludzi znanych i tych zwykłych, szarych zdawałoby się postaci, które minęlibyśmy na ulicy bez zwrócenia uwagi. I to dobitniej chyba, niż inne publikacje non fiction pokazuje jak wielkie znaczenie ma jeden, zwykły człowiek i jak wiele ciekawego może powiedzieć. Wystarczy dać mu głos i Shaun Usher właśnie to zrobił.


Oba tomy „Listów…” połączone razem to urzekający wehikuł czasu, który zabiera nas w podróż przez najważniejsze (i te małe także) wydarzenia ludzkości, ale opowiedziane z perspektywy nie historii, nie narodu, tylko wmieszanych w nie ludzi. Ludzi, którzy czuli, kochali, bali się, cieszyli, oburzali i wypowiadali własne poglądy. Ludzi, którzy istnieli naprawdę. Ludzi, których warto poznać, choćby tylko przez te krótkie, acz jakże wymowne, często jedyne także, pamiątki, jakie po sobie zostawili.


Polecam gorąco, szczególnie, że to publikacja pięknie wydana, pełna zdjęć, notatek z kontekstem historycznym i kopii autentycznych listów. Po prostu cudo!

Komentarze