Panika - Jeffery Deaver


PANIKA CZAI SIĘ WSZĘDZIE


Jeffery Deaver, autor popularnego cyklu o przygodach Lincolna Rhyma (pierwsza część tej serii doczekała się filmowej adaptacji pod tym samym, co powieść tytułem - „Kolekcjoner kości”), od dekady poświęca czas także na drugą cykliczną opowieść. Losy Kathryn Dance zyskały sobie całkiem spore grono oddanych fanów, którzy teraz mogą się cieszyć, bo na naszym rynku pojawiła się właśnie najnowsza ich odsłona.


Każdy z nas wpada czasem w panikę. Boimy się o różne rzeczy, martwimy… Sytuacja w domu, w pracy, w kraju, na świecie, moment zagrożenia… Wystarczy tylko chwila, żeby ulec emocjom, a wtedy o tragedię nie trudno. Przekonują się o tym klienci przydrożnego klubu Solitude Creek w Monterey, kiedy rozlega się alarm ostrzegający przed pożarem. Panika. Szał. Ludzie chcą uciekać, szukają ratunku, każdy chce przecisnąć się przed każdego, każdy gotów jest biec po każdym byle tylko przetrwać. Zdarzenie kończy się tragicznie: są ranni i zabici.

Sprawą zajmuje się Kathryn Dance, która szybko odkrywa, że w budynku nie było pożaru. Błąd systemu? Prawda okazuje się o wiele gorsza. Tragedia nie była bowiem bezsensownym przypadkiem, a zaplanowaną przez kogoś akcja. Kogoś, kto chciał, żeby walczący o życie ludzie pozbawiali się nawzajem zdrowia i owego życia właśnie. Kto jednak mógł się tego dopuścić? I dlaczego? Brak jakichkolwiek śladów sprawia, że śledztwo nie ma solidnego punktu zaczepienia, a pewne jest tylko jedno – sprawca nie zamierza przestać, a miejsc, w których ma możliwość wywołania paniki nie sposób zliczyć…


Najnowsza powieść Deavera to sprawnie skonstruowany, dobrze napisany thriller, który zasadza się na prostym przecież, a jakże przy tym skutecznym motywie. Każdy z nas słyszał chyba o przypadkach tragicznie zakończonej paniki. O stratowanych na śmierć ludziach. Zazwyczaj wiąże się to z konkretnym niebezpieczeństwem, ale co by było gdyby ktoś celowo je wywoływał? Sytuacja opisana w „Panice” mogłaby – może! – zdarzyć się wszędzie, ofiarą może być każdy z nas. I to bardzo mocno oddziałuje na naszą psychikę i wewnętrzne lęki. Deaver, prawnik z wykształcenia, autor thrillerów publikujący od blisko trzydziestu lat, wie jak wykorzystać nasze obawy. Snując swoją opowieść zabiera czytelników na emocjonującą wyprawę w dobrym stylu.


Lubicie thrillery? Oczekujecie udanej powieści sprawnej tak fabularnie, jak i językowo? Macie ochotę na porcję realistycznych, mocnych wrażeń? Sięgnijcie więc po „Panikę”, nawet jeśli nie czytaliście poprzednich części, bo warto.

Komentarze