Fantastyczne zwierzęta. Magiczny przewodnik po filmie - Michael Kogge

FANTASTYCZNY ŚWIAT POWRÓCIŁ


Ten rok jest dobrym rokiem dla miłośników Harry’ego Pottera. Najpierw po latach przerwy ukazał się scenariusz sztuki kontynuującej serię książek, a teraz do kin wkroczył pierwszy z pięciu planowanych filmów z serii „Fantastyczne zwierzęta…”, dziejącej się na długo przed wydarzeniami z „Kamienia filozoficznego”. Fani znów mogą poczuć tę magię, a na dodatek dołączyć do swojej kolekcji kilka pozycji. Nie mogło również zabraknąć przewodnika po filmie, który choć niepozorny, zawiera wiele ciekawych rzeczy.


Zanim jednak przyjrzymy się mu bliżej, rzućmy okiem na fabułę kinowych „Fantastycznych zwierząt…”. Chociaż film dzieli tytuł z niewielką publikacją wydaną przed laty, wspomniana książeczka prezentowała różne rodzaje stworzeń występujących w świecie Harry’ego Pottera – zarówno tych pojawiających się na łamach serii, jak również zupełnie nowych. O samym Newtcie Skamanderze (pod takim pseudonimem Rowling napisała swój bestiariusz, jako że to właśnie on był jego autorem w powieściach) faktów było niewiele. Teraz nadszedł czas by to zmienić.

Fabuła filmu rozpoczyna się zimą 1926 roku, kiedy to Newt przybywa do Nowego Jorku z walizką pełną niezwykłych stworzeń, których szukaniu i poznawaniu się poświęcił. Jednak te przypadkiem trafiają w ręce niemaga, który nieświadomie wypuszcza je na świat. Kiedy więc w mieście zaczyna dochodzić do dziwnych ataków, nikt nie wierzy Newtowi, że to nie jego znaleziska, a istota nazywana obskurus stoi za wszystkim…


Przewodnik po filmie zabiera nas w sam środek akcji i zdradza kilka szczegółów odnośnie fabuły, jak i postaci. Nie jest wprawdzie gruby, a wydanie sprawia wrażenie naprawdę niepozornego, nie mniej wystarczy zacząć lekturę, by przekonać się, że jednak zawiera w sobie wiele ciekawych faktów dla fanów. Bohaterowie są omówieni dość dokładnie, znalazło się tu także miejsce na kilka fantastycznych zwierząt oraz miejsca z filmu. Nie zabrakło również kadrów z kinowego obrazu bogato ilustrujących książeczkę. Teksty nie są długie, nie zdradzają zbyt wiele, ale osobom pragnącym zobaczyć film z pewnością rozbudzą apetyt.


Tak więc polecam. Wprawdzie nie pogardziłbym bardziej rozbudowaną książką, nie mniej dzieci na pewno będą zadowolone. A powrót do fantastycznej krainy wykreowanej przez Rowling sprawi wiele przyjemności.

Komentarze