Opowiadania zebrane, tom 2 - Frank Herbert


HERBERT (RO)ZEBRANY


Frank Herbert to jeden z gigantów literatury fantastycznej, który kultową „Diuną” zapewnił sobie miejsce w historii. Kiedy jednak spytać czytelników o jego inne utwory, chyba tylko nieliczni będą potrafili wymienić cokolwiek. Na szczęście Rebis postanowił przybliżyć krótkie formy pisarza, zbierając je w dwóch pokaźnych tomach stanowiących fascynujący przekrój przez karierę Herberta.


Miłośnikom „Diuny” trzeba powiedzieć jedno już na wstępie. „Opowiadania zebrane” nie są częścią ich ulubionego uniwersum, ale spokojnie. Śledząc poszczególne teksty szybko przekonacie się, jak wiele z pomysłów później rozwijanych miało w nich swój początek. Czy to niemalże przyziemne opowiadania bardziej ocierające się o fantastykę, niż stanowiące rozbuchany popis wyobraźni autora, czy też całkiem odpływające w nieziemskie rejony, Herbert eksploruje intrygujące dziedziny, które pobudzają umysł i fascynują.


Co jest w nich najlepsze? Przede wszystkim to, że pochodzą z okresu, który można nazwać jeśli nie złotą erą gatunku, to na pewno czasem jego doskonałej formy. Wtedy fantastyka wciąż była jeszcze świeża, ale okrzepła już po XIX-wiecznym boomie wynikłym z zachłyśnięcia się możliwościami technicznymi i technologicznymi. Ulegała porywom wyobraźni, jednocześnie zachowując więcej realizmu, niż w przypadku prekursorów gatunku.


Tworzący od lat 40. do 80. XX wieku Herbert ma wiele wspólnego z innym popularnym wówczas autorem SF, Philipem K. Dickiem. Nie jest jednak tak paranoiczny jak on, a jego utwory wydają się być nieco cięższe. I choć obaj ulokowali swoje zainteresowania w innych rejonach uprawianej literatury, łączy ich wiele – od stawianych istotnych i intrygujących pytań, przez niezwykle barwne fantazje, po pobrzmiewające w opowiadaniach echa ich współczesności.


Podsumowując, niniejsza dwutomowa publikacja zbierająca czterdzieści krótkich form autora „Diuny” to Herbert zebrany, ale też i rozebrany na czynniki. Zdekonstruowany. Ukazany od podszewki i to w iście rewelacyjny sposób. Każdy z tekstów zaprezentowanych na stronach to znakomicie napisana historia, niebanalna, ciekawa i szukająca niezwykłości. Warto jest je poznać, a nawet wręcz trzeba, bo podobnie jak w przypadku wydawanych również przez Rebis zbiorów Dicka, tak i tutaj mamy do czynienia z prawdziwą legendą literatury, a dla wielu także obiektem kultu. Dlatego też polecam Wam „Opowiadania zebrane” gorąco.

Komentarze