Gru, Dru i minionki. Szukaj i znajdź


GDZIE SĄ MINIONKI?

                   
Oj w wielu miejscach. Zaczynając od kinowych ekranów, gdzie czeka na Was najnowsza, czwarta już część ich przygód, przez sklepowe półki, gdzie znajdziecie najróżniejsze gadżety i produkty sygnowane żółtymi stworkami, na księgarskich wystawach kończąc, gdzie trafiły wraz z najnowszymi książkowymi propozycjami. Ale gdzie ukrywają się na ilustracjach? Czas się o tym przekonać!


Gru, Minionki, Lucy i dziewczynki powracają z nowymi przygodami, odwiedzają dobrze nam znane miejsca, jak i te zupełnie nowe, ale scenerie te kryją o wiele więcej rzeczy, niż można by sądzić na pierwszy rzut oka. Kiedy bohaterowie, po pokonaniu Balthazara Bratta, trafiają na plażę,  rodzi się pytanie, gdzie podziała się Lucy? I jak wśród zgiełku można wypatrzeć potrzebne przedmioty? Potem na bohaterów i na Was czeka wiele innych niesamowitości. Odwiedzicie miejsce pracy Lucy, wybierzecie się z nimi na miesiąc miodowy (podczas którego trzeba będzie znaleźć choćby zagubione zabawki dziewczynek), odwiedzicie Freedonię, będziecie polować wraz z Minionkami na… pizzę, traficie na scenę i do więzienia, ale wszystko i tak skończy się happy endem. Zanim jednak to nastąpi, czeka Was dużo dobrej zabawy.


Kiedy sam byłem dzieckiem, w telewizji pojawił się serial animowany „Gdzie jest Wally”. Nie była to jakaś niezwykła produkcja, choć jako berbeć starałem się oglądać wszelkie animacje, jakie tylko miałem możliwość, ale jej siła tkwiła w jednym, prostym zabiegu. W każdym odcinku Wally znikał, na ekranie pojawiał się kadr przedstawiając dziesiątki małych postaci, a widz musiał wśród nich wypatrzeć właśnie jego. Nie było to łatwe, na dodatek zegar w rogu ekranu odliczał czas, ale zabawa była znakomita. Na tym opiera się niniejsza książeczka, prostsza wprawdzie od wyzwań, jakie stawiał Wally, ale nie mniej intrygująca i kolorowa.

 

Jak się można spodziewać, dominują tutaj ilustracje. Nie są to kadry z filmów, ale narysowane obrazki pełne bohaterów i przedmiotów, które trzeba wypatrzeć. Nie brakuje na nich Minionków, nie schowały się przecież, ale czasem trzeba znaleźć konkretne z nich. A na wypatrzenie czekają także wszędobylskie banany. Zadania nie są trudne, ale dostarczają dobrej zabawy małym odkrywcom, a do każdego z nich wprowadza krótki wstęp mówiący czego dotyczy konkretna scena.


Jeśli więc lubicie Minionki i tego typu zabawy dla najmłodszych, sięgnijcie po niniejsza pozycję. Czekają tu na Was ulubione postacie i skarby, które trzeba odszukać. A wszystko to w bardzo kolorowym i przyjemnym stylu.

Komentarze