Ogród ciemności i inne opowiadania - Stanisław Lem


LEM OPOWIADA(NIA)


Mógłbym powiedzieć, że Lemem zacząłem fascynować się, kiedy pierwszy raz przeczytałem „Dzienniki Gniazdowe”, ale nie byłaby to prawda. wszystko zaczęło się, kiedy mając osiem czy dziewięć lat poznałem jedną z przygód pilota Pirxa. I choć o naszym czołowym autorze SF zapomniałem potem na lata, fascynacja jego twórczością powróciła – i nigdy nie minęła. Z ochotę więc sięgnąłem po ten zbiór, choć wiele tekstów, jakie weszły w jego skład znałem już doskonale. I nie żałuję, bo Lem po prostu nigdy nie zawodzi, a niniejsza książka doskonale nadaje się dla miłośników autora, jak i zupełnie nowych odbiorców.


„Ogród ciemności i inne opowiadania” zabiera nas w podróż poprzez twórczość ojca Pirxa i Ijona Tichy’ego – ci bohaterowie zresztą także goszczą na stronach niniejszej pozycji. Bo jakże by bez nich mogła się obyć podobna prezentacja? To, co jednak najmocniej rzuca się w oczy, to najróżniejsze opowieści z „Cyberiady”. Czym one właściwie są? Baśniowym Science Fiction, z tym, że motywy i schematy baśni nie służą tutaj autorowi do budzenia w dorosłych emocji z okresu dzieciństwa, a satyrze. Wszystko to zaś przeplecione została lemowską publicystyką, mocno przyziemną (jak choćby rozważania o wojennym ludobójstwie), ale równie znakomicie co opowiadania napisaną.


Czy Lem w ogóle istniał? Był autorem wszystkich przypisywanych mu tekstów czy tylko twarzą dla grupy osób tworzących pod tym nom de plume? Philip K. Dick, legendarny autor SF, paranoik i narkoman, powątpiewał, że ten był rzeczywistą osobą, o czym zresztą wspomina się na okładce niniejszego zbioru. O jego teoriach na ten temat można by napisać książkę, ale nie to jest w tej chwili ważne. Dick nie potrafił uwierzyć, że jeden człowiek byłby w stanie pisać tak różnorodnie, zarówno pod względem tematyki, jak i stylu. I trudno w pewnym stopniu nie przyznać mu racji. Lem pisał bowiem bardzo o najróżniejszych rzeczach i najróżniejszym stylem, a ego utwory dają się odczytywać na wielu poziomach, podobając się dzieciom i zachwycając dorosłych i wyrobionych czytelników.


Co jest ich siłą, poza wspomnianą różnorodnością? Przede wszystkim głębia, prawdziwość i przesłanie. Pisane w trudnych czasach, pozostają mocno alegoryczne, krytyka skryta jest często pod płaszczem najbardziej niepozornych rzeczy, całość przesyca zaś pewna gorycz. Nie brakuje tu humoru, akcja, przygody i prawdziwie spektakularne momenty rodem z najlepszych dzieł SF też pojawiają się wcale nie rzadko. Jest też filozofia, analiza ludzkiej kondycji, ciężkość literatury z wysokiej półki, a zarazem lekkość historii czysto rozrywkowych. Rzadko zdarza się taka jakość w literaturze fantastycznej – szczególnie tej rodzimej, która skazana jest na powielanie popularnych zagranicznych motywów. Lem nie musiał tego robić, Lem był (jest!) klasą samą w sobie i wzorem do naśladowania, nie tylko dla rodaków.


„Ogród ciemności i inne opowiadania” to doskonała książka by zacząć swoją przygodę z tym niezwykłym pisarzem, ale też dzieło znakomite dla starych miłośników Lema. Ci drudzy bowiem, obok doskonale znanych im opowiadań, znajdą także prawdziwe perełki do tej pory drukowane tylko w prasie. Na resztę czeka natomiast wspaniały, przebogaty świat wyobraźni. Świat Lema młodego i starszego. Warto go poznać, pod każdym względem.

Komentarze