Matematyka miłości. Wzory, dowody, równania i powiązania - Hannah Fry

WZORY NA MIŁOŚĆ I SEKS


Każdy uczeń niecierpiący matematyki, a tych przecież jest zdecydowana większość (sam zresztą przez całą moją szkolną edukację do nich należałem), powie, że wzory i teorie prawie do niczego w życiu się nie przydają. I będzie to prawda. W praktyce, poza konkretnymi zawodami, nic z tej wiedzy nie jest nam potrzebne. Ale może być ciekawe – i może także dodać interesującej perspektywy wielu zwyczajnym rzeczom.


Jaki może być zawiązek miłości i matematyki? Jak wiadomo ta dziedzina nauki opisuje wszystko – na ile to jest dokładne, niech odpowie sobie każdy sam, zagłębiając się w temat – a przynajmniej stara się to zrobić. Autorka, i to należy zaliczyć jej na plus, nie twierdzi, że jest ekspertką w kwestii uczuć i że językiem liczb potrafi opisać abstrakcyjne przecież emocje, tak kwieciście ukazywane przez poetów czy literatów. Wie jednak, że w miłości, jak we wszystkim, występują pewne schematy, które da się uporządkować, a co za tym idzie przewidzieć wiele rzeczy tak, jak pogoda, do przewidywania której także używa się różnych wzorów. I, oczywiście, spoglądając na sprawdzalność podobnych prognoz można powątpiewać w słuszność niektórych rzeczy, ale nikt nie odmówi im tego, że potrafią zaintrygować i skłonić do samodzielnego przeanalizowania danej kwestii, także, a może przede wszystkim na własnym przykładzie.


A takich kwestii w książce jest wiele. Weźmy np. poniższy wzór. Co on może mieć wspólnego z miłością? Bez wnikania w szczegóły (o tym najlepiej opowie Wam sama autorka), po rozwiązaniu poniższego równania dowiecie się ilu potencjalnych partnerów będziecie musieli odrzucić, by znaleźć takiego najbliższego ideałowi.


To oczywiście tylko jeden z wielu przykładów, niemniej daje całkiem dobre pojęcie o tym, co znajdziecie na stronach „Matematyki miłości”. Ale nie bójcie się, wzorów samych w sobie jest tam naprawdę niewiele, autorka stara się nam przede wszystkim zarysować dość wyraźnie poszczególne zagadnienia i wytłumaczyć je w jasny także dla laików sposób. Chcecie wiedzieć jakie macie szansę na znalezienie drugiej połowy? Poznać dowód mający ułatwić decyzję, kiedy w knajpie zagadnąć do interesującej Was osoby? Zaplanować idealne wesele? Albo poznać liczbowe dysproporcje i podobieństwa w kwestii seksualności mężczyzn i kobiet?


To wszystko – i więcej – znajdziecie tutaj. W tej stosunkowo niewielkiej, ale wyczerpującej książce, która na dodatek o temacie mówi nie tylko z pasją, ale i z humorem. Autorka ma dystans do siebie i swojej pracy, do poszczególnych zagadnień także jej go nie zabrakło. Całość czyta się szybko i przyjemnie, i warto także docenić wydanie. Twarda oprawa, dodatkowa obwoluta, dobry papier i sporo sympatycznych ilustracji. Ten tom, jak i cała seria TED (więcej na jej temat dowiecie się tutaj http://relacja.net/pol_m_TED-Books-278.html) warte są polecenia miłośnikom nauki w przystępnej formie.


A ja dziękuję wydawnictwu Relacja za udostępnienie egzemplarza do recenzji.

Komentarze