MIEJSKA
LEGENDA
W czytelniczym świecie czas leci
strasznie szybko. Chociaż kolejne tomiki mang ukazują się na naszym rynku z
mniej więcej dwumiesięczną częstotliwością, mam wrażenie, że ledwie zacząłem
czytać "Murcielago", a tu proszę. W moich rękach jest już siódmy
tomik, ja zżyłem się z bohaterami i światem, a seria całkiem dobrze zadomowiła
się na półkach mojego regału. Wraz z upływem czasu nie zmieniło się jedno:
dobra zabawa jaką oferuje. Oczywiście przeznaczona stricte dla dorosłego
czytelnika.
Areszt R’Lyeh. Jeden z osadzonych w
nim więźniów zaczyna nagle wymiotować krwią. Szybko zostaje zabrany i
przetransportowany do szpitala. Jednak w trakcie jazdy karetka zostaje
napadnięta przez nieznanego sprawcę, a więzień odbity. Policja jest
zaniepokojona, bo skazaniec był dowódcą „Lwów otchłani”, organizacji bardziej
uważanej już za legendę miejską, niż rzeczywistą grupę przestępczą. Założona
została zaraz po drugiej wojnie światowej, nie powinna już istnieć, ale jeśli
wciąż działa, nikt nie ma najmniejszego pojęcia co kieruje jej członkami, ani
jakie mogą mieć cele. Zaczyna się śledztwo, ale i prawdziwa walka z czasem, bo
przestępcy wypowiadają wojnę policji, a to najmniejsze z zagrożeń, jakie czeka
na wszystkich z ich strony…
Czy "Murcielago" to najbardziej
męska manga na rynku? Trudno mi jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, ale
nawet jeśli nie, to zdecydowanie należy do czołówki tego typu tytułów. Piękne i
wiecznie napalone (na siebie nawzajem) bohaterki, dużo erotyki, dużo wielkich
biustów, nagich pośladków i jeszcze więcej wilgotnych scen seksu. Do tego
przemoc, lejąca się krew, fruwające wokoło fragmenty ciał i zbliżenia na
wszelkiej maści okaleczenia i rany. A wszystko to zaprezentowane z realizmem,
ale też i cartoonową słodyczą i podlane solidną dawką humoru - zarówno w
warstwie fabularnej, jak i graficznej.
Tyle jeśli chodzi o wrażenia
wizualne, przejdźmy zatem do scenariusza. "Murcielago" to w końcu
połączenie thrillera i kryminału, a co za tym idzie jego treść musi być
odpowiednio tajemnicza, klimatyczna i dobrze poprowadzona. I jest. Są zagadki,
są tajemnice, jest szybka akcja i całkiem sporo emocji oraz duszny nastrój. Co
w połączeniu z infantylnym zachowaniem jednej z bohaterek daje bardzo ciekawy
efekt końcowy.
A że graficznie całość wygląda
znakomicie - i same wydanie także nie pozostawia nic do życzenia, nie pozostaje
mi nic innego, jak polecić tę serię Waszej uwadze. Oczywiście jeśli jesteście
facetami i lubicie historie typu seks i przemoc. Chociaż zabawne ujęcie tematu
gwarantuje, że również inni czytelnicy będą bawić się dobrze.
Komentarze
Prześlij komentarz