2010: Odyseja kosmiczna (słuchowisko) - Arthur C. Clarke

FANTASTYCZNA ODYSEJA


Można nie lubić audiobooków, całkowicie to rozumiem. Istnieją jednak takie dzieła, które nawet największego przeciwnika słuchania książek mogą przekonać do sięgnięcia po nie. O czym mowa? Oczywiście o słuchowiskach. Audiobookowych superprodukcjach, które urzekają rozmachem wykonania, świetnym rozłożeniem dialogów na dobrze dobranych lektorów i doskonałymi efektami, uzupełnionymi o obowiązkową w takich przypadkach muzykę. I taka jest też „2010: Odyseja kosmiczna”, druga część znakomitej opowieści science fiction, która wciąż, choć od jej premiery minęło ponad 35 lat, robi wielkie wrażenie.


Dekadę po wydarzeniach z „2001: Odysei kosmicznej”, sowiecki prom kosmiczny „Leonow” z sowiecko-amerykańską załogą na pokładzie wyrusza w komos. Cel misji jest prosty: odzyskać dane zebrane przez Discovery, dowiedzieć się co właściwie stało się z komputerem pokładowym HAL 9000, zbadać monolit i rozwiązać zagadkę zniknięcia Bowmana. Kosmonauci nie mają jednak jeszcze pojęcia co na nich czeka…


Kiedy omawiałem pierwszą część słuchowiska nagranego na podstawie serii Arthura C. Clarke’a, napisałem, że „została wykonana wzorowo i z szacunkiem. (…) Powieść została nagrana z rozpisaniem ról na różnych aktorów, do tego dochodzi narrator w postaci niezapomnianej Krystyny Czubówny, a wreszcie znakomita muzyka podkreślająca emocje utworu. A wszystko to przygotowane profesjonalnie i z pełnym zaangażowaniem. W skrócie: znakomite słuchowisko”. Patrząc na te słowa, zastanawiam się, co jeszcze mógłby dodać, bowiem wszystkie te pochwały można odnieść także do niniejszego dzieła. Bo wszystko tu, zaczynając od fabuły i stylu autora, po wykonanie, bliskie jest ideałowi.


„Odyseja kosmiczna” to klasa sama w sobie. Świetnie pomyślana, imponująca rozmachem, klimatyczna opowieść science fiction, która wciąga i nie daje się oderwać od całości. Świetny styl, świetne pomysły, pasja… Wszystko to składa się na rzecz, którą znać po prostu wypada, nawet jeśli nie przepada się za fantastyką. Lekko, ale sprawnie napisaną i pobudzającą wyobraźnię. A wydanie audio wszystko to jedynie potęguje i urzeka samo w sobie.


Już obsada lektorów robi wielkie wrażenie. Wśród nich znalazły się takie sławy, jak Joanna Kurowska, Mirosław Baka, Dawid Ogrodnik (pamiętacie rewelacyjne role w „Jesteś Bogiem” i „Chce się żyć”?), Doda, Ziemowit Pędziwiatr (aktor i prezenter pogody) czy Grzegorz Pawlak (niezapomniany Skipper z „Madagaskaru”). Dodają oni postaciom własnego charakteru i naprawdę znakomicie wczuwają się w swoje role. Ale zarówno dźwięk, jak i muzyka też trzymają wysoki poziom, uatrakcyjniając i tak już niesamowitą całość. Efekt finalny jest po prostu rewelacyjny i wart polecenia każdemu. Po takich słuchowiskach do audiobooków może przekonać się nawet największy ich przeciwnik.

Komentarze