Granice szaleństwa - Alex Kava

Przyjaciółka Maggie znika w tajemniczych okolicznościach podróżując samochodem. Co mogło jej się stać? Czyżby ktoś ją porwał? Maggie zaczyna się obawiać najgorszego, gdy w kamieniołomach niedaleko miejsca zaginięcia znajomej znalezione zostają beczki pełne fragmentów ludzkich ciał...


Czwarta powieść Kavy o przygodach Maggie O'Dell to niestety kolejny spadek formy. Stylistycznie książka nie wiele różni się od poprzedniczki, ale czegoś w niej brakuje. I nie tylko stron, choć jest cieńsza o prawie 200 od wcześniejszych. Nie wiem do końca co jest tego winą, ale gdzieś ulotnił się klimat, który zachwycał w "Dotyku zła" i umykał coraz bardziej z kolejnymi powieściami. Może to wina braku oryginalności, pomysłów wykrzesanych momentami jakby na siłę, ale taka jest smutna prawda.


Na szczęście "Granice..." (do tłumaczenia tytułu nie będę się już czepiał, ale chciałbym, chciałbym...) to nadal dobra powieść, nie pozbawiona emocji czy zaskoczeń. Nie najlepsza jako samoistny thriller, ale jako część serii naprawdę udana. Szczególnie jeśli patrzeć przez pryzmat późniejszych, słabszych jeszcze dzieł.


Tak więc kto lubi Kavę, "Granice..." powinien przeczytać i to koniecznie. A Ci, którzy nie znają, niech sobie darują. Nie ma sensu zaczynać cyklu od czwartej powieści i jeśli chcą poznać twórczość pani Kavy niech zaczną od początku.

Komentarze