Nominacja do Liebster Blog Award


Wyróżnienie Liebster Blog Award otrzymywane jest od innego blogera w ramach uznania za dobrze wykonaną robotę.Jest przyznawane dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów. Osoba z wyróżnionego bloga odpowiada na dziesięć pytań zadanych przez osobę, która blog wyróżniła, Następnie również wyróżnia dziesięć osób, informuje je o tym wyróżnieniu i zadaje dziesięć pytań. Nie można nominować bloga, z którego otrzymało się wyróżnienie.


 

Wyróżnienie to w moje ręce wpadło za uprzejmością Ciacha z bloga http://swiat-bibliofila.blogspot.com/ . Dzięki wielkie! Poniżej odpowiadam na jego pytania:

 


1. Najlepszy współczesny pisarz to...


 

Trudno bym w osobistych pytaniach zachował jakąkolwiek obiektywność i próbował analizować pisarzy współczesnych, dlatego subiektywnie i z pełnym moim dla owego autora uwielbieniem – co już zapewne wyszło nie raz w moich recenzjach – odpowiem, że Chuck Palahniuk. Wielki satyryk, autor kultury szoku, od tekstów którego ludzie mdleją, kiedy prowadzi odczyty. Człowiek, który prawdę o nas pisze tak, że nie chcemy jej znać, a o naszej fizjonomii w sposób, od którego robi się niedobrze. Jego „Fight Club” to dla mnie manifest pewnego uniwersalnego pokolenia. Jego „Rant” to geniusz retardacji i zwrotów akcji. Jego życie to materiał na chorą powieść (dziadek morderca, ojciec przez mordercę zabity i spalony…). Poznajcie, jeśli jeszcze nie wpadł w Wasze ręce.


2. Co byś zrobił/zrobiła, gdybyś nagle znalazł/znalazła się w Mordorze, w siedzibie Saurona? 


 

Pewnie miałbym wtedy pierścionek, ale raczej bym się nie oświadczał. Co bym zrobił? Podziwiał widoki, bo kocham mroczne scenerie, które bawią się światłocieniem. Ogień, ciemność, skały i napięcie jak z horrorów. A na horrorach można rzec się wychowałem :)


3. Kawa czy herbata?


 

Herbata. W najróżniejszych konfiguracjach. Czarna, zielona, czerwona, biała, rooibos, ulong… Mógłbym długo wymieniać i dużo, dużo pić. Szkoda tylko, że w chwili obecnej jest tak gorąco, że jedyna jaką piję, to mrożona.


4. Najlepsza ekranizacja książki to...


 

„Szklana pułapka”. Wspaniały film i dość przeciętna powieść, którą przeczytałem z racji fascynacji serią. To także jeden z nielicznych przykładów filmu lepszego od książki. Do tego warto wspomnieć, że część drugą oparto na powieści zupełnie innego pisarza, nie związanej z „Die Hardem”, trzeci na scenariuszu filmu, który nie powstał, czwarty zaś na artykule… I za każdym razem filmy były lepsze od pierwowzorów, więc coś w tym jest.
5. Miejsce, sceneria w jakiej najbardziej lubisz czytać?

 

Na świeżym powietrzu. Krzesło, cień, wiatr… Pamiętam jak w ten sposób czytałem „Miasteczko Salem”. Niebo było ciemne, białe chmury na tle szarych, na tle granatowych, na tle czarnych, wiatr sypał mi w twarz liśćmi z pobliskiego drzewa, już grzmiało, już świat miał tą żółtawą barwę tuż sprzed ulewy i nawałnicy, powietrze pachniało wilgocią, wichura szarpała książką i ubraniami… Tak, to moje klimaty J


6. Po jakiego autora/autorkę nigdy nie sięgniesz i dlaczego?


 

Chyba nie ma nikogo takiego. Czytałem np. Fielding, której nie trawię ani trochę, podobnie mam z Candence Bushnell, ale nie wykluczam, że mógłbym kiedyś coś z ich dorobku poznać jeszcze, choćby dla prekonania.


7. Władca Pierścieni czy Harry Potter? 


 

Moja dziewczyna mnie zastrzeli, ale co tam – Harry Potter. Może dlatego, że czytałem go przed „Władcą…” i przez to mam większy sentyment, ale w tej książce jest jakaś magia. Dawne baśnie w nowej formie, w estetyce rodem z kryminałów i horrorów. Lekkie, przyjemne, intrygujące, z błędami, ale kto nie popełnia błędów?


8. Jakim bohaterem książki chciałbyś/chciałabyś być?


 

Busterem „Rantem” Caseyem. Wściekłym psem Caseyem. Całuśnym Killerem. Bo jak Chuck mam uraz do wypadków komunikacyjnych, bo jego życie mnie zafascynowało, bo coś nas łączy, bo też pod całą fascynacją kontrowersjami jestem romantykiem…


9. Ulubiony gatunek literacki i krótkie uzasadnienie.


 

Satyra. Bo cenię wytykanie błędów, głębię i przesłanie. Jej dyskusję z czytelnikiem i bezkompromisowość.


10. Wolisz czytać krótsze książki czy cegły?


 

Jeśli książka jest dobra, nie ma to znaczenia. Wprawdzie, kiedy jest dobra, żal, że jest przy tym krótka, ale lepiej skończyć szybko i satysfakcjonująco, niż mozolić się i klnąć.

 

A tu porcja pytań ode mnie dla tych, którzy z nominowanych przez moją osobę zechcą wziąć udział w zabawie:

 

  1. 1.       Ulubiony film opowiadający o pisarzu/twórcy komiksów.

  2. 2.       Jakie wątki przyciągają Cię do książek…

  3. 3.       … a jakie odstręczają?

  4. 4.       Co sądzisz o komiksie?

  5. 5.       Najpiękniejsze książkowe wspomnienie to…

  6. 6.       E-book kontra audio book – co wolisz?

  7. 7.       Najlepsza książka jaka trafiła w Twoje dłonie?

  8. 8.       Co czytanie zmieniło w Twoim życiu?

  9. 9.       Pod jaką książką możesz się podpisać jako pod manifestem własnych przekonań?

  10. 10.   Co byś powiedział/a żeby nieczytającego przekonać do lektury?

  11. 11.   Co wolisz – gorszą jakość wydania za niską cenę, czy może pozycję droższą a pięknie zaprezentowaną?


Nominowani przeze mnie zaś to: Jeżeli zechcecie wziąć udział w zabawie, odpowiedzcie na poniższe pytania, nominujcie na zasadzie łańcuszka 11 blogów, wymyślcie swoje pytania i… go ahead!

http://swiatmiedzystronami.blogspot.com/

krotkoacztresciwie.blogspot.com

pastela.piszecomysle.pl

http://elilaya.blogspot.com/

https://dybuk.wordpress.com/

niebianskie-pioro.blogspot.com

danwaybooks.blogspot.com

http://iluminacja-zmyslow.blogspot.com/

ksiazkowa-fantazja.blogspot.com

amica-libri.blogspot.com

pisanyinaczej.blogspot.com

Komentarze

  1. dziękuję za nominację. bardzo mi miło, jednakże nie uda mi się aktualnie znaleźć wolnej chwili, aby się rozpisać na owe 11 pytań.
    tym bardziej, żem już nominowany był do Liebster Blog Award.

    https://dybuk.wordpress.com/2015/01/05/trzy-pytania-i-trzy-odpowiedzi/

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za udział, tym bardziej, że rozpisałeś się więcej, niż zwykle piszą. :)

    1. Oczywiście pytanie skierowane do Ciebie, o Twoje odczucia, a nie świata. :) Ale nie specjalnie mnie zdziwiłeś pisząc, że Palahniuk. ;) Czytałem tylko "Fight Club" i mocno odczułem to starcie z Chuckiem. Skopał mi dupę i zrył beret, jak mało kto. Mam "Niewidzialne potwory" na półce. Chciałbym się za to zabrać, ale jakoś nie ptorafię czytać takich książek w okresie letnim, wakacyjnym, wolę fantastykę. Myślę jednak, że w okresie jesienno-zimowy machnę ze 2 książki Palahniuka. :)

    2. Hehehe, spoko. Może być sobie jeszcze machnął selfie z okiem? :D

    3. Też pijam sporo różnych herbat, od zielonych i czarnych, przez białe, po żółte, mate i inne. W ostatnim czasie najwięcej piję Mate Roibosów, bo mają taki mocny, fajny smak, a na liście nie specjalnie mam teraz ochotę. Oczywiście wszystko sypane. Chociaż Roibos z biedrony firmy Savanah bardzo mi smakuje.

    4. No to zaskoczenie. Bardziej celowałbym w jakieś fantasy albo sf u Ciebie. :) Przyznam szczerze, że nawet nie wiedziałem, że to jest ekranizacja, a akurat bardzo lubię tę serię. Tylko ostatnia część jest słaba bardzo.

    5. Myślę, że takich ulubionych scenerii to można zrobić kilka: na świeżym powietrzu do jakichś fantasy, powieści historycznych, przygodowych i podróżniczych. Ciemny pokój przy kominku albo samej lampie w przypadku horrorów (zwłaszcza klasyki), thrillerów, kryminałów. itp. :)

    7. A ja jej dam strzelbę i ostre naboje! Zaskoczyłeś mnie mega, bo byłem przekonany, że za WP staniesz murem. ;)

    9. Ciekawie. Ale też myślałem, że bardziej w fantastykę pójdziesz. Chociaż w sumie dużo tego Palahniuka i Irvinga czytasz, a to chyba głównie satyrycy są.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wielceś mnie wyróżnił,ale przypuszczam,że wątpię,że odpowiem na te wszelkie pytania.
    Ale dzięki ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. I zgadzam się z Kolegą Ciachem.
    Pasy drzeć i solą sypać.
    Jakie Harrypottery?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz