Zima naszej goryczy - John Steinbeck


KSIĄŻKA LUDZKICH GORYCZY


Jeden z najwybitniejszych pisarzy amerykańskich w historii i kolejna powieść z jego dorobku udowadniająca, że nie tylko najsłynniejsze jego dzieła warte są poznania.


Niewielka mieścina New Baytown to miejsce pełne ludzi, którym się nie powiodło. Miejsce pełne ludzkiej goryczy i rozczarowań. Ethan Hawley jest taki, jak oni wszyscy, choć kiedyś należał do elity. Był jednym  najbogatszych ludzi w okolicy, obecnie jednak pracuje w sklepie. Stara się zapomnieć o tym co było, żyć chwilą – i życiem – obecną, ale jego żona, Mary, i ich dzieci tęsknią za minionym statusem. Przyjaciółka Mary, Margie, boi się niepewnego życia w samotności i bez pieniędzy, przyjaciel Ethana, Danny, swym alkoholizmem sięgnął dna. Czy szansa na odmianę losu, jakiej zapowiedź pojawia się nagle, ma szansę spełnienia?


Steinbeck to pisarz wielki. Genialny w swym minimalizmie, genialny w analizie ludzkiej duszy i przede wszystkim mistrz w ukazywaniu przekroju społecznego Ameryki. I nie ma znaczenia, że jego książki obrazują to, co w Stanach miało miejsce w ubiegłym stuleciu („Zima…” wydana została w roku 1961) – jak zawsze w przypadku gigantów literatury, poruszane tematy pozostają aktualne. Bo może i zmieniają się trendy, zmienia kultura i społeczeństwo także ulega zmianom, nie zmieniają się jednak podstawowe cechy natury ludzkiej. I zmianom nie ulegają także emocje, które Steinbeck potrafi wywołać po mistrzowsku. Większość autorów emocjami szafuje, ukazuje je, poniekąd jakby na siłę chcąc wzbudzić w czytelniku. John nie musiał uciekać się do takich zabiegów – jego słowa i wydarzenia nie musiały zabierać opisów emocji, by je wzbudzać.


Podobnie jest z prawdą, której Steinbeck nie ujmuje wcale w dosadne słowa. Jego bohaterowie, ich czyny i to, co staje się ich udziałem, sprawiają, że czytelnik bardziej ową prawdę, niż tylko umysłem odbiera emocjami.


Literacka nagroda Nobla okazuje się w jego przypadku wyróżnieniem absolutnie zasłużony. Koniecznym wręcz. Steinbeck to autor, którego znać nie tyle wypada, ile po prostu najzwyczajniej w świecie trzeba. literacka wysoka półka najlepszej próby. Autor nikogo nie pozostawiający obojętnym. 

Komentarze