Zapomniane narody Europy - Jerzy Strzelczyk


O TYCH, KTÓRYCH JUŻ NIE MA


Wiele było narodów, które zniknęły z powierzchni ziemi, a to ginąc w wyniku chorób, a to wytępieni przez inne nacje, to znowu rozcieńczając się wśród innych ludów. Część z nich pamiętamy, część stanowi znaczący aspekt kultury i tradycji współczesnych ludzi, ale jest też część, o której zapomnieliśmy i o której praktycznie się nie mówi. Jerzy Strzelczyk postanowił przypomnieć nam o nich, a przynajmniej o tych, którzy należeli do europejskiej braci. I jak zwykle zrobił to w znakomity sposób.


Jaki lud nieżydowskiego pochodzenia jako jedyny przyjął judaizm? Cóż za naród dał Wenecji swoją nazwę? Albo dlaczego tak wielki lud, jak Słowianie, praktycznie pojawił się znikąd, bez wcześniejszych wzmianek historycznych? Wraz z autorem przemierzamy świat faktów i domysłów, opowieści, legend i prawd historycznych dotyczących dziesięciu nacji, których już nie ma. Wenetowie, Swebowie, Alanowie, Piktowie, Longobardowie, Wiślanie, Chazarowie, Obodrzyci, Jaćwięgowie i Drzewianie Połabscy. To ich poznajemy na łamach tej publikacji, zanurzamy w ich sekrety i odkrywamy, jak to się stało, że nie ma ich już pośród nas…


A odkrywać jest co. Fascynujący i wciąż pełen sekretów, których już być może nigdy nie rozwikłamy, dział historii poznaje się niczym intrygującą powieść, w której fikcja splata się z rzeczywistością. Gdzie kończą się fakty, a gdzie zaczyna legenda trudno w tym konkretnym przypadku jednoznacznie ustalić. Wiele źródeł nie przetrwało w całości, inne nie zgadzają się ze sobą, jeszcze kolejne opierają na domysłach. Strzelczyk zbiera to wszystko by przedstawić nam jak najpełniejszy obraz tematu. I udaje mu się to znakomicie.


Zresztą świetnie też przedstawia sam temat. Strona stylistyczna i językowa jest lekka i łatwo przyswajalna, nie nuży, nie męczy zbędną akademickością, nie popada w monotonny ton wykładu. Strzelczyk z pasją człowieka, który tematem żyje, wprowadza nas pomiędzy niepamiętanych już przodków i przypomina co znaczyli. Warto udać się z nim w tę podróż, warto dowiedzieć się co ma do przekazania, i warto także przekonać się jak fascynująca może być historia.


Polecam gorąco.

Komentarze