Ultimate Spider-Man Vol. 9: Ultimate Six - Brian Michael Bendis, Trevor Hairsine, Mark Bagley, Joe Quesada

OSTATECZNA SZÓSTKA


Ten tom Spider-mana to nie tak do końca historia o nim. Bendis stworzył miniserię, która miała przywołać jedno z ważniejszych zdarzeń Spiderowych serii, czyli powstanie Złowieszczej Szóstki. Zrobił to jednak po swojemu, samodzielnie, ale też na tyle złożenie, by w wydaniach tomowych pojawiła się ta historia, jako kolejny numer USM. A jak w jego wykonaniu wygląda szóstka? Tak, że składa się z pięciu członków i korzysta z metod… Cóż, przeczytajcie sami.


Z więzienia uciekają oni. Norman Osborn, Kraven Łowca, Electro, Sandman i Doc Ock. Rządni zemsty, gotowi, zabijać ale też i poinformowac media o przetrzymywaniu ich wbrew prawy, bez procesu, zaczynają wojnę z Furym i Spider-manem… Tylko kto będzie ich szóstym członkiem?


To, co składa się na ten tom to głównie walka i kilka trafnych spostrzeżeń. Działania tych złych, jako dyplomatyczny szantaż to strzał w dziesiątkę. Gorzej jednak jest z zaniedbaną sfera osobistą postaci, czyli najlepszymi motywami USM, jak i ze stroną graficzną. Rysownicy są tu znani i znakomici, a jednak całość nie zachwyca. Szczególnie Peter, który zamiast być tym, kim był zawsze, stał się jakby zahukanym nastolatkiem, który boi się właściwie wszystkiego. To nie wina scenariusza, ten jest znakomity, ale rysunki czasami naprawdę zabijają to, co napisze autor.


Abstrahując od minusów to po prostu kolejny znakomity komiks Bendisa. Nie powala na kolana, ale na to przyjdzie jeszcze czas, bo Peter rusza właśnie… na plan filmowy!

Komentarze