Pina, zrób coś! - Maciejka Mazan


PINA COLADA


Choć to dopiero jej debiut literacki, ciężko jest powiedzieć, że Maciejka Mazan to nazwisko zupełnie nieznane. Większość czytających powieści prędzej czy później musiała się z nią zetknąć, Maciejka bowiem to znana tłumaczka, która na koncie ma blisko 100 przełożonych książek, a wśród nich znajdują się dzieła tak popularnych twórców, jak Stephen King, James Patterson, Peter Straub, Dean Koontz, Joe Hill, Orson Scott Card czy Ursula Le Guinn. Praca w tym zawodzie dała jej całkiem spore obeznanie ze słowem pisanym i literackim rzemiosłem i wszelkie wyniesione przez nią doświadczenie przelała z bardzo dobrym skutkiem na karty własnej powieści.


Ten teatr amatorski powstał po trosze z potrzeby tak serca, jak i działania, po trosze pod wpływem alkoholu, ale powstał i miał się całkiem dobrze. Pina, Monia, Adrian i reszta ekipy do występów się urodziła, choć woleliby raczej nieco lepszą widownię niż ta przedszkolna, która stanowi najczęstszą grupę wiekową, przed jaką występują. W tym co robią są nieźli, ale czy nadają się do odnoszenia prawdziwych sukcesów? Życie wymusza na nich przekonanie się, jak mogą poradzić sobie na dużej scenie i przed wielką widownią. Kiedy siostrze Moni zaczyna grozić amputacja nogi, a jedyną szansa jest kosztowna operacja, której ZUS nie zamierza refundować, Adrian znajduje sposób by zebrać pieniądze. Talent show. Mnóstwo ludzi, olbrzymia szansa nagłośnienia ich akcji, nadzieja na zdrowie i normalne życie dla nastoletniej dziewczyny. Ale ten medal ma też i drugą stronę – ryzyko śmieszności. Są jednak ważniejsze rzeczy, niż opinia ludzi z Internetu. Jaki będzie jednak wynik ich działań? I jak odebrane zostanie to, co robią?


Tłumaczka jako pisarka? Dlaczego nie! Maciejce Mazan zmiana stanowiska wyszła całkiem nieźle, a jej debiutancką powieść czyta się z prawdziwa przyjemnością. Przygody Piny i jej towarzyszy są książką dość prostą, jednak napisaną z takim humorem (czasem satyrycznym, czasem czarnym – zawsze uroczym), że trudno jest nie dać się jej uwieść. Lekka i optymistyczna, choć bardziej przeznaczona dla kobiet, nadaje się właściwie dla każdego. Styl Mazanki jest prosty, przyjemny i szybki w odbiorze, pasujący do treści. I do tych szalonych, zabawnych bohaterów, którzy stają do walki z niesprawiedliwością. Ciężki się z nimi nie zgodzić, trudno im także nie ulec. I równie trudno byłoby nie polecić.


Dlatego też zachęcam Was do spotkania z Piną i jej ekipą i spędzenia w ich towarzystwie kilku przyjemnych dni.

Komentarze