Kto nam podkłada świnię? Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o jedzeniuz supermarketów i ekożywności, ale nikt wam tego nie powie - Udo Pollmer, Andrea Fock, Jutta Muth, Monika Niehaus


TYLE WIESZ, ILE ZJESZ


Tak brzmi znane wszystkim powiedzenie, ale w tym wypadku dalekie jest ono od prawdy. Bo czego takiego dowiesz się z samego posiłku wziętego do ust? Dania mniej lub bardziej wykwintnego? Poznasz smak, poznasz efekty na swoje samopoczucie, kiedy przesadzisz, ale żeby odkryć choćby jego wartość odżywczą, musisz zaufać wartościom podawanym przez ekspertów. Podobnie rzecz się ma z kwestią, co jest zdrowe, a czego lepiej unikać. co jednak, kiedy tzw. „eksperci” kłamią?


Ile jest prawdy w tym, że smażone ziemniaki pod dowolną formą są rakotwórcze, a ile w tym, że ich skórka jest jakże zdrowa? Ptasia grypa, świńska grypa, choroba wściekłych krów – czy te zagrożenia dla naszego zdrowia naprawdę są takie, jakimi malują je media? A co w takim razie z tak szeroko reklamowaną i chwaloną zdrową żywnością, która – za o wiele wyższe kwoty – dostępna jest w coraz większej ilości sklepów? Gdzie kończy się prawda, a zaczynają działania speców od reklamy? Kiedy eksperci rzeczywiście działają na rzecz naszego zdrowia, a kiedy ich wstrząsające newsy dyktowane są korzyściami niekoniecznie przeznaczonymi dla nas? Gdzie szukać prawdy? Trudno odnaleźć się w gąszczu mylnych tropów, jednak są pozycje, które nam w tym pomagają i taką z pewnością jest właśnie ta książka, która przy okazji potrafi zmrozić krew w żyłach lepiej, niż niejeden horror!


Co w niej może być przerażającego, spytacie. Przecież książka demaskuje mity, które narosły wokół dostępnych produktów spożywczych, a więc z założenia obala wszystko to, co słyszane w mediach z założenia mrozi nam krew, zatrzymując widelec z danym produktem w pół drogi do ust. Jednocześnie jednak ukazuje nam zakulisową prawdę o wielu sprawach. To, jak na przykład wyglądał ubój chorego bydła jest fragmentem mocnym niczym filmy gore. Podobnie porusza temat hodowli kur z wolnego wybiegu. Kur biegających we własnych odchodach, gdzie do karmy schodzą się gryzonie, a choroby wybijają znaczne ilości drobiu. A to jedynie czubek góry lodowej, którą jest niniejsza publikacja.


Hipokryzja ludzi i producentów, zderzona z konsumencką paranoją staje się przyczyną naszego postrzegania tego, co jest zdrowe, a co nie. Brak odpowiedniej wiedzy wypacza obraz całości, odbierając szansę na świadomy wybór. Prawa konsumenckie tylko pozornie mają znaczenie, gdy w grę wchodzą wielkie pieniądze. Jeśli więc nie mamy naukowego przygotowania do tematu, zostają nam pozycje takie, jak ta książka, by przejrzeć na oczy. Ale wywołana raz paranoja każe nam także zadać pytanie czy wszystko, co czytamy na pewno obala mity i ukazuje prawdę? Jakkolwiek by jednak nie podejść do tematu, jednej wartości nie odbierze się publikacjom pokroju „Kto nam podkłada świnię?” – jej demaskatorskie podejście pozwala otrząsnąć się nieco z paranoi, która w końcu mogłaby się skończyć lękiem przed każdym rodzajem żywności.


Ja ze swej strony polecam ją bardzo Waszej uwadze.

Komentarze