Zawsze stanę przy tobie - Gayle Forman


SIOSTRY NA DOBRE I NA ZŁE


Ta powieść przypomina baśń. Popularna i ceniona autorka Gayle Forman wzięła baśniowy schemat złej macochy, za sprawą której dobra dziewczyna trafia w sam środek koszmaru, z którym musi sobie poradzić, ale zamiast księżniczki zaoferowała nam zwykłą nastolatkę i problemy, które dotykają młodych ludzi. Cel pozostaje ten sam – przetrwać i ukarać zło, ale czy tym razem zło naprawdę zostanie ukarane?


Brit jest dobrą dziewczyną, typową nastolatką ze swoimi pasjami i dość wymagającym charakterem. Jest w niej trochę buntu, ale kłopoty, jakie stają się jej udziałem nie są niczym wielkim. Owszem, zdarza jej się nie wrócić na noc do domu, ale to tylko i wyłącznie dlatego, że jest członkinią zespołu, który gra często nocami. Owszem, ma też tatuaże i włosy przemalowane na fiolet, ale troszczy się o swojego młodszego braciszka i trzyma z daleka od używek. Dlatego nie może zrozumieć sytuacji, w jakiej się nagle znajduje. Oto pewnego razu, wbrew wszelkim planom, ojciec zabiera ją na rodzinną wycieczkę. Z bratem i macochą, która nie żywi do Brit żadnych ciepłych uczuć mają się spotkać na miejscu, ale kiedy zjeżdżają w zupełnie niewłaściwą stronę i zatrzymują pod ośrodkiem terapeutycznym Red Rock, nastolatka orientuje się, że coś jest nie tak. Wywleczona siła przez sanitariuszy, trafia do ośrodka, który bardziej przypomina więzienie. Pozbawiona pomocy ojca, którego wredna macocha przekonała do swoich racji, pozbawiona przyjaciół i wszystkiego, co składało się na jej życie, musi teraz odnaleźć się w placówce, której personel nie posiada nawet medycznego wykształcenia, a zasady w nim obowiązujące odbierają godność i szansę na nawiązanie znajomości. Jakimś jednak cudem udaje jej się zaprzyjaźnić  z czterema dziewczynami, które staną się dla niej wsparciem i jedyną ostają normalności w tej chorej sytuacji, która potrwać może nawet całe lata…


„Zawsze zostanę przy tobie” to pierwsza powieść dla nastolatków (i pierwsza beletrystyka) jaką niemal dekadę temu napisała Gayle Forman. W końcu mamy więc okazję przeczytać ją i poznać przy tym całkiem niezła historię. Bo choć grupa docelowa odbiorców jest młoda wiekiem, to książka jest naprawdę udana  i dojrzała. Brit i jej problemy to typowe kłopoty, jakie czają się w życiu każdego nastolatka. Nie każdemu jednak życie dołożyło kolejnych pod postacią macochy, która chce się jego lub jej pozbyć. I nie każdego obdarowała taką porcją niesprawiedliwości. I ta niesprawiedliwość wyzwala w książce największe emocje. Konieczność dostosowania się do reguł, które są wbrew nie tylko własnym poglądom, ale też i zwykłym ludzkim zasadom, próba przetrwania upokorzeń i ciągłej inwigilacji i okrucieństwo bolą czytelników niemal tak samo mocno, jak Brit. I nie ważne, że Gayle pisze o tym lekkim, łatwym stylem, który nie wymaga wiele od czytelnika – emocje pozostają.


Ale wśród tego całego brudu i zasad, na jakich można by oprzeć strukturę komunistyczną czy nawet faszystowską, znajduje się także coś jeszcze – nadzieja i przyjaźń. Iskierka, która tli się gdzieś w bohaterce i napędza do walki. Czy Brit uda się zwyciężyć i pozostać sobą, tego Wam nie zdradzę, przekonajcie się sięgając po powieść. Warto.


A ja dziękuję wydawnictwu Nasza Księgarnia za udostępnienie mi egzemplarza do recenzji.

Komentarze