Przewodnik Pani Bradshaw. Ilustrowany informator o drogach żelaznych - Terry Pratchett


KOLEJĄ ŻELAZNĄ PRZEZ ŚWIAT DYSKU


Wydawnictwo Prószyński i S-ka właśnie wydało pozycję, która zadowoli każdego fana „Świata Dysku”. Z jednej strony jest to spin-off serii powieści Terry’ego Pratchetta, z drugiej pozycja, która w cyklu ma swoje konkretne miejsce – tuż przed finałowym tomem, „Pasterką koroną”. W skrócie miłośnicy twórczości zmarłego autora powinni sięgnąć po nią koniecznie!


Pani Georgina Bradshaw dotychczas nie miała zbyt wiele wolnego czasu, kiedy jednak jej mąż, Archibald, nieszczęśliwie odszedł z tego świata, staruszka zaczęła dysponować jego dużą ilością. Dlatego też postanowiła spróbować wypraw niesamowitym novum w Świecie Dysku – drogą żelazną. Chociaż krytycy przestrzegali przed tym wynalazkiem, obawiając się wpływu na zwierzęta albo też wprost zwiastując koniec świata za jego sprawą, pani Bradshaw znalazła w tych podróżach mnóstwo przyjemności i zaczęła robić zapiski. Dzięki uprzejmości dyrektora HDŻAMRAS, Moista von Lipwiga, otrzymała także możliwość jazdy nie w pełni otwartymi liniami, dzięki czemu mogła stworzyć swój przewodnik po wszystkich stacjach i przystankach drogi żelaznej Ankh-Morpork i Równin Sto, który teraz trafia w Wasze ręce.


Przyznam, że bardzo lubię wszelkie dodatki do znanych tytułów. Niestety najczęściej są to propozycje, które jedynie czerpiąc ze sławy danej rzeczy, są niczym więcej, jak odcinaniem kuponików. Nie wnoszą nic, nie zawierają żadnych nowości, a treść – jeśli takowa w ogóle się pojawia – jest prosta, ogólnikowa i właściwie bez znaczenia. Jednakże czasem zdarzają się książki naprawdę ciekawe, zrobione z szacunkiem tak dla tematu, jak i odbiorcy i stanowiące dodatek, który jednocześnie doskonale łączy się z większą całością. I takim właśnie dziełem jest „Przewodnik pani Bradshaw”.


Co jest w nim dobrego? Na pewno mnóstwo dodatkowych informacji dla fanów. W końcu za jego napisanie odpowiada sam Pratchett, co jest już zapewnieniem wysokiej jakości. Dlatego czytelnicy jego „Świata Dysku” dostają tutaj wiele ciekawostek, jak i również szansę zobaczenia na własne oczy konkretnych miejsc. Dla mnie jednak, czytelnika, który z opus magnum autora nie miał dotychczas wiele do czynienia (dopiero zaczynam odkrywanie płaskiego świata, choć już bardzo dobrze się w nim czuję), bardziej istotnym okazał się fakt samodzielności tej pozycji. Brzmi osobliwie? W końcu to część wielkiego (liczącego ponad 40 tomów) cyklu, a jednak! Nawet nie znający „Świata Dysku” mogą bawić się tutaj znakomicie. Pratchett na łamach  „Przewodnika…” na nowo odkrywa początki kolei, snując ich alternatywną, chociaż bliską naszej wizję. Dzięki temu reinterpretuje zarówno przepisy podróżowania, podaje porady i snuje wizje wspaniałych miejsc, które mogłyby istnieć w rzeczywistości. Jest w tym jakaś namiastka realizmu, jest nieskrępowana wyobraźnia i jest też coś, co działa najmocniej – fascynacja z odkrywania nieznanego, jaka towarzyszyła klasykom fantastyki i podróżnikom.


Wszystko to zyskało wspaniałą oprawę graficzną. Ilustracje Petera Denisa, jakże bogato rozmieszczone, prezentują miejsca, rzeczy i osoby (szkoda jednak, że w polskiej wersji nie w kolorze). Mamy także mapy, pięknie stylizowane pisma i listy oraz najprzeróżniejsze, drobne zdawałoby się, a jakże istotne, ozdobniki. Ogląda się to z przyjemnością, a zamknięcie całości w również stylizowanej twardej oprawie tylko dopełnia pozytywnego wrażenia.


Dlatego też polecam gorąco, bo to jeden z najlepszych około książkowych dodatków, jakie miałem okazje trzymać w rękach. Rzetelny, ciekawy, zrobiony z pomysłem, a nie tylko dla szybkiego dodatkowego zysku. Sięgnijcie zatem.

Komentarze