Najpiękniejsze Baśnie Braci Grimm. Opowieści ze złotą wstążką - Jacob Grimm, Wilhelm Grimm (opracowała: Stefania Leonardi Hartley)


BAŚNIE W WERSJI DLA NAJMŁODSZYCH


Nazwisko braci Grimm po angielsku nie przypadkiem kojarzy się z „grim” czyli „ponurym”. Bo takie też były ich pierwsze baśnie, a właściwie to opowiadania grozy pisane ku przestrodze i niekoniecznie przeznaczone dla najmłodszych. Przez lata jednak utrwalił się wizerunek dziecięcych historyjek z morałem i niniejsze opracowanie skupia się właśnie na tej ich stronie. I to w bardzo kolorowym, bogato ilustrowanym tomie.


„Jaś i Małgosia”, „Żabi król”, „Flecista z Hameln”, „Muzykanci z Bremy”, „Pani Zima”, „Roszpunka”, „Złotowłosa i trzy niedźwiedzie” i wiele, wiele innych opowieści. Przepisywane niezliczoną ilość razy, adaptowane zarówno na potrzeby kina, jak również i komiksu, zyskiwały najróżniejsze formy. W „Najpiękniejszych Baśniach Braci Grimm” otrzymujemy wybór najważniejszych z nich, w zupełnie nowym opracowaniu. Zagubione w lesie dzieci, flecista władający gryzoniami za pomocą muzyki czy historia dziewczyny, która zawędrowała do domku niedźwiedzi ożywają po raz kolejny dla następnych pokoleń czytelników.


Trzeba jednak pamiętać, że docelowa grupa wiekowa odbiorców niniejszej pozycji to 4-5 lat, a co za tym idzie warstwa tekstowa jest maksymalnie uproszczona, a ilustracje dominują. Zaprezentowane tutaj opowieści nie przypadną więc raczej do gustu starszym czytelnikom, ale dzieci na pewno będą zadowolone. Szczególnie, że całość została bardzo ładnie wydana.


Wracając jednak do samych opowieści to oprócz tego, że stanowią one prostą prezentację ich treści, mogą stać się także początkiem przygody z poważniejszymi wersjami tekstów braci Grimm. Można by nawet rzec, że niniejsza książka to nic innego, jak wprowadzenie. Bracia Grimm napisali bowiem ponad 200 swoich baśni, więc na czytelników chcących odkryć te mniej znane utwory czeka cały prawdziwie magiczny świat. Trzeba jednak od czegoś zacząć, a „Najpiękniejsze Baśnie…” mogą być dobrym wprowadzeniem.


Szczególnie, że już sama ich otoczka z pewnością wpadnie w oko dziecięcym odbiorcom. Jest bowiem kolorowo, jest także nowocześnie (wiele ilustracji wpada w popularną mangową tonację), a do tego dochodzi bardzo ładne wydanie, którego wyłożona od środka gąbką okładka jest naprawdę przyjemna w dotyku.


Podsumowując: polecam dla dzieci. Pozycja w sam raz do czytania im na dobranoc po jednej krótkiej, prosto ujętej bajce. I ładnie prezentuje się na półce.

Komentarze