Starcie królów (audiobook) - George R.R. Martin (czyta: Krzysztof Banaszyk)


GDZIE DWÓCH SIĘ BIJE…


Saga „Pieśń lodu i ognia” to chyba największy sukces literatury fantasy od czasów dzieło J.R.R. Tolkiena (pomijam oczywiście „Harry’ego Pottera”, bo to jednak zupełnie inny rodzaj powieści, choć reprezentujących ten gatunek). Bestsellerowa, wciąż nie zakończona seria powieści, bijący rekordy popularności serial telewizyjny, którego treść już zaszła o wiele dalej, niż książkowy pierwowzór oraz wiele najróżniejszych dodatków. Nie mogło więc zabraknąć także wersji audio. Po znakomitym pierwszym tomie, który został stworzony w formie pełnoprawnego słuchowiska, dalsze części doczekały się adaptacji w interpretacji jednego tylko lektora. A jednak wciąż warto jest je poznać i wciągnąć się w pełen intryg i walk o władzę fantastyczny świat.


Śmierć króla doprowadza do niebezpiecznej sytuacji. Rozpoczyna się walka o tron, do którego roszczą sobie prawa różni członkowie rodu. Spiski, bratobójcze walki i próby zdobycia bądź utrzymania władzy stają się głównym motorem napędowym całej akcji. Jednak nie można zapomnieć o jednym – zbliża się w końcu zima, a w świecie Westeros oznacza ona prawdziwie wielkie niebezpieczeństwo…


Trudno jest jednoznacznie opisywać fabułę poszczególnych tomów „Gry o tron”, bowiem historia z jednej strony skupia się na spiskach i walkach, z drugiej pokazuje relacje między bohaterami, a tych bynajmniej nie brakuje. Z tego powodu liczba wątków w miarę rozwoju akcji narasta, ale na szczęście Martin nad wszystkim panuje. I oferuje przy tym czytelnikom naprawdę fascynującą opowieść fantasy, nie stroniącą od magii i niezwykłego, bogatego bestiariusza plus specyficznej mechaniki świata, ale bardzo realną i przyziemną.


Wersja audio także nie zawodzi. Po przepięknym słuchowisku, jakiego doczekał się pierwszy tom, zastanawiałem się, jak całość wpadnie w ucho tym razem, kiedy za opowieść odpowiada jeden lektor. Na szczęście Krzysztof Banaszyk z tekstem radzi sobie znakomicie i słucha się go z przyjemnością. A co ważne, nie odczuwa się braku efektów dźwiękowych. Historia broni się sama bez ozdobników.


Podsumowując, miłośnicy pierwowzoru, dobrych powieści fantasy i naprawdę solidnych audiobooków, będą bawili się znakomicie. Dlatego polecam „Starcie królów” Waszej uwadze. Naprawdę konkretna propozycja, na wiele długich godzin słuchania.

Komentarze

  1. Ten drugi tom to najlepszy tom dla miłośników taktyki i bitew, szczególnie tych średniowiecznych.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz