Odległość między tobą a mną - Jennifer E. Smith


GEOGRAFIA CIEBIE I MNIE


Chyba każdy wie, jak rozległy jest rynek opowieści romantycznych dla młodzieży – o typowych romansach dla starszych nawet nie wspomnę, bo trudno jest ogarnąć ich ogrom. Co chwila pojawia się jakaś nowa gwiazda, co chwilę pojawia się nowy hit, a co wybrać ma przeciętny czytelnik? „Odległość między tobą a mną” nie wyróżnia się niczym szczególnym, ale jedno można o tej książce powiedzieć: jeśli lubicie takie klimaty, warto jest po nią sięgnąć.


Wszystko zaczyna się od ciemności. Można rzec przypadkowej randki… w ciemno. Nastoletnia Lucy wyszła tylko na chwilę, windę dopadła w ostatnim momencie i kiedy ta pięła się w górę, w stronę dwudziestego trzeciego piętra, na którym dziewczyna mieszka, doszło w mieście do awarii prądu, a winda zatrzymała się między piętrami. Teraz Lucy czeka w ciemnościach, w towarzystwie pewnego chłopaka, aż wróci zasilanie. Zaczynają rozmowę, wymieniają się spostrzeżeniami, zapoznają się i… To się nie ma prawa udać. Ona pochodzi z bogatej rodziny, mieszka w najlepszym miejscu, chodzi do najlepszej szkoły, wszystko, co ma, także należy do najlepszych z możliwych. On jest synem konserwatora, mieszka w suterenie, jego szkoła daleka jest od bycia bezpieczną palcówką i nie przykłada takiej wagi do otoczki. Jednakże tych dwoje połączy uczucie wznoszące się ponad tak przyziemne sprawy. Niestety, choć ich światy i tak są już dalekie od siebie, wkrótce ta odległość powiększa się jeszcze bardziej. Lucy zmuszona jest przenieść się do Szkocji, Owen natomiast opuszcza Nowy Jork, bo jego ojciec traci pracę. Czy związek na odległość ma szansę przetrwać? Czy uczucie młodych ludzi jest silniejsze, niż dzielące ich kilometry?


Lekka, prosta, ale sympatyczna i emocjonująca – taka w skrócie jest najnowsza powieść Jennifer E. Smith. Poprzednich dzieł pisarki nie miałem okazji poznać, do lektury podchodziłem więc bez większych oczekiwań. Oczywiście spodziewałem się romantycznej historii, pełnej problemów i trudów, które bohaterowie przezwyciężą i będą razem, ale po okładce wyglądającej jakby zdobiła koszmarnie napisaną opowiastkę dla małoletnich czytelniczek, którym marzenie o księciu z bajki przyćmiło nie tylko umysł, ale też i wrażliwość na literackie wartości, miałem pewne obawy odnośnie samej treści i stylu. Na szczęście zawartość okazała się naprawdę dobra. Nie wybitna, nie powalająca na kolana i wyciskająca łzy, ale udana, nastrojowa i przyjemna w odbiorze.


Co się zaś tyczy stylu, jest lekki i nieskomplikowany, ale nie jest też infantylny. Autorka potrafi pisać, umie też budować odpowiednie emocje, łagodne, ale wystarczające dla nastoletnich czytelników. „Odległość między tobą a mną” to książka dobra nie tylko na czas podróży pociągiem, brzydkie popołudnie czy odreagowanie od szkolnych trosk. Miłośniczki (i miłośnicy) romantycznych uniesień w wykonaniu młodzieży będą zadowolone.

Komentarze