Universal War One - Wydanie zbiorcze #2 - Denis Bajram


KONIEC PIERWSZEJ WOJNY WSZCHEŚWIATOWEJ


Ta seria jest naprawdę znakomita. Może i oparta została na znanych wszystkim miłośnikom fantastyki motywach, ale Bajram zmiksował je w coś naprawdę świetnego. Na czytelników czeka więc dużo akcji, wiele spektakularnych scen, bohaterowie z problemami i przeszłością i zabawy z podróżami w czasie, a wszystko to w znakomitej, przemyślanej opowieści, która zasłużyła na swój kultowy status.


Kalish i jego ludzie znaleźli się w sytuacji bez wyjścia. Samobójcza misja skończyła się dla nich powodzeniem, ale ze względu na zamieszanie w czasie, z wormhole’a wydostali się we własnej przeszłości. Nie chcąc zaburzać biegu wydarzeń, muszą uniknąć schwytania, ale także wyznaczają sobie nową misję. Udało im się zniszczyć bazę, która wytwarzała wormhole’a, ale jej szalony konstruktor przed śmiercią wyznał Kalishowi, że Konfederacja Kolonii Przemysłowych (CIC) posiada jeszcze jedną identyczną. Ocaleli członkowie eskadry Purgatory wyruszają zająć się tym problemem, nieświadomi tego, że CIC zagroziło Federacji Ziem Zjednoczonych stworzeniem kolejnej miniaturowej czarnej dziury i zniszczeniem Ziemi, jeśli Ci nie zaprzestaną działań. Czy ich misja, która jednocześnie toczy się przed postawieniem tego ultimatum, pomoże rozwiązać sytuację czy może stanie się początkiem kolejnej tragedii?

 

Kiedy przed laty Egmont zaczął wydawać albumy z serii „Universal War One”, a potem przerwał ją w połowie, fani zostali z niczym. Nic się nie wyjaśniło, bohaterowie tkwili w samym środku zagrożenia… Na szczęście wydawnictwo Elemental zdecydowało się doprowadzić opowieść do końca i tak oto na rynku pojawił się tom zbierający trzy ostatnie albumy „UW1” i co trzeba przyznać, okazał się jeszcze lepszy niż wcześniejsze. Więcej jest akcji, więcej zagrożeń i widowiskowych sekwencji, tempo też jest szybsze, a retrospekcje ciekawsze. Jak na wielki finał całej opowieści przystało, już od samego początku nie ma nawet chwili na nudę. Nie brakuje zaskoczeń, bywa też spokojniej, ale konsekwencje pierwszej wojny wszechświatowej są katastrofalne, ale i jakże w swej monumentalności piękne.

 

Świat, który wykreował Bajram jest złożony, przemyślany i konsekwentnie rozwijany. Także pod względem graficznym – o ilustracje zadbał w końcu sam autor scenariusza. Wiedział co i jak chce narysować, wiedział też jak to zrobić. Jego kreska to połączenie stylu europejskiego i amerykańskiego, jest lekka, ale Bajram nie stron od czerni, czasem eksperymentuje z wyglądem mniej ważnych postaci, czasem robi wszystko w klasyczny sposób, po prostu bawi się tym komiksem, dając upust swoje wyobraźni, a my doskonale bawimy się wraz z nim.


Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze świetne wydanie. Twarda oprawa, papier kredowy, solidna porcja dodatków do każdego z albumów… Nic tylko polecać! Dlatego jeśli lubicie dobrą fantastykę, koniecznie poznajcie „UW1”. Naprawdę warto.

Komentarze