Bardzo biała wrona - Ewa Nowak

UCZUCIE NICZYM BIAŁY KRUK


Twórczość Ewy Nowak poznałem kilka lat temu właściwie przypadkiem, dzięki powieści „Pajączek na rowerze”. Choć przeznaczona dla dzieci, zachwyciła mnie podejściem do tak rzadko poruszanego tematu, uczucie między najmłodszymi. I choć jej książki dla młodzieży nie miały już takiego ładunku mocy – zbyt często autorka pisała je według jednego schematu, który po prostu zaczął mnie już nużyć – nigdy tak naprawdę mnie nie zawiodły, a to o czymś świadczy. „Bardzo biała wrona”, jedno z najsłynniejszych dzieł autorki, wyróżnione tytułem Książki Roku Stowarzyszenia Przyjaciół Książki dla Młodych (Polskiej Sekcji IBBY), także nie zawodzi. Wręcz przeciwnie, to naprawdę udana powieść, która nauczy niejednego nie tylko nastolatków.


Czy miłość nastoletnia może być idealna? Tak wiele mówi się o młodych ludziach, jacy to są niedojrzali, nic nie rozumieją, mylą to uczucie z zauroczeniem (albo częściej pożądaniem) itd., itd. Wyjątki od tej reguły na pewno się zdarzają, ale czy na taką miłość ma szansę Natalia? Licealna szara myszka, cicha, miła, grzeczna – takimi rzadko interesuje się buzująca od hormonów płeć przeciwna. A jednak udaje jej się znaleźć chłopaka idealnego. Norbert wydaje się być doskonały w każdym calu: czuły, delikatny romantyk, zakochany w niej… aż za bardzo. Powoli na jaw zaczyna wychodzić jego prawdziwa twarz. Szalona zazdrość i zaborczość, porywczość nawet. Idealny książę z bajki okazuje się być manipulatorem i dręczycielem, który chce dostosować Natalię i otoczenie do samego siebie. Niestety dziewczyna nie potrafi go zostawić, przekonana o jego miłości (nawet nadmiernej), broni go, tłumacząc sobie jego zachowania, a ich relacja staje się coraz gorsza do zniesienia…


Psychiczne uzależnienie. Toksyczne związki. Problemy psychiczne. Ukochane tematy Ewy Nowak powracają w „Białej wronie”, wykorzystane tym razem chyba do maksimum. Co ciekawe autorce zdarza się na tym polu popaść w pewną przesadę, jednocześnie jednak niniejsza książka pozostaje jedną z najlepszych w jej dorobku. Emocjonującą, wciągającą, szybką w odbiorze i przede wszystkim skłaniającą do myślenia. Autorka, pedagog i terapeutka z zawodu, w ciekawy sposób zwraca młodym odbiorcom (a także ich rodzicom) uwagę na kilka trudnych kwestii i przestrzega przed wieloma trudnościami, pomagając znaleźć z nich wyjście. Ja sam nie zawsze się z nią do końca zgadzam, widząc pewne uproszczenia tematu i podążanie według ustalonego raz wzorca, ale tak to już z podobnymi dziełami bywa; szczególnie dla tej grupy odbiorców. Należy jednak docenić to, jak bardzo są zaangażowane i wartościowe.


Poza tym powieści Ewy Nowak to po prostu bardzo dobre książki dla młodzieży, które można potraktować także jako czystą rozrywkę. Obyczajowo-romantyczne opowieści odzwierciedlające codzienność z jaką stykają się nastolatki. W końcu nawet przy lekturze z takim podejściem czytelnik wyniesie z niej coś o wiele więcej, niż tylko porcję westchnień i problemów, które trzeba przezwyciężyć. „Bardzo biała wrona” to kwintesencja dokonań autorki na tym polu, dlatego polecam gorąco.

Komentarze