MIŁOSNA
WYPRAWA
Szkolne życie bez szkolnej
wycieczki? Nie ma mowy, dlatego też w tym tomie bohaterowie wybierają się do
innego miasta, ale to, co miało być jedynie wyjazdem uczniów i nauczycieli,
zmienia się w prawdziwie miłosną wyprawę, gdzie zdarzyć może się wszystko. A co
się wydarzy?
Od kiedy Futaba została pocałowana
przez Kikuchiego, myśli tylko o tym. Ich zawiązek zaczyna rozwijać się coraz
bardziej, ale dziewczyna nie może wyrzucić z głowy Kou i wciąż się waha czy
dobrze postąpiła. Bez znaczenia wydaje się, że postanowiła w pełni poświęcić
się nowemu chłopakowi, przy którym czuje się spokojnie i bezpiecznie.
Szczególnie, że Kou wydaje się taki szczęśliwy, jak nigdy dotąd. Futaba nie wie
jednak, że to wcale nie przez Narumi, z którą ten chce zerwać wszelkie
kontakty, a z jej powodu – chce udawać przy niej roześmianego, by zwrócić jej
uwagę. Tylko czy to wszystko nie wywoła jeszcze większych kłopotów?
Tymczasem nadchodzi czas szkolnej
wycieczki do Nagasaki, gdzie oboje mogą spełnić nieco więcej czasu. Powoduje to
napięcia między Futabą a Kikuchim, który stara się wprawdzie pozostać spokojny,
ale coraz bardziej ulega emocjom. Jakby tego było mało, Shuuko, która obwinia
się o to, że nie powiedziała Futabie prawdy o uczuciach Kou, zaczyna dziwnie
się zachowywać w stosunku do niego. Jego najlepszy przyjaciel, który jest w
niej zakochany, podejrzewa, że ta mogła zakochać się w Kou. Sytuacja z każdą
chwilą staje się coraz bardziej napięta, a szans na pozytywne rozwiązanie,
które da szczęście wszystkim nie ma…
„Ścieżki młodości” to manga typu
szkolne życie ze wszystkimi tego aspektami. No prawie. Jak na opowieść o szkole
przystało, są tu problemy z nauką, egzaminy, szkolne wycieczki, festiwale. Nie ma
na szczęście sportowych zawodów, za którymi nigdy nie przepadałem.
Oczywiście nie szkoła jest tu najważniejsza,
a miłość. A właściwie miłości, bo zakochani są właściwie wszyscy bohaterowie,
niektórzy z wzajemnością, inni – przynajmniej póki co – bez szans na spełnienie
swoich romantycznych marzeń. Jeszcze inni sami piętrzą sobie trudności na tym
polu, choć wszystko mogłoby się idealnie im ułożyć. Ale wtedy czytelnicy nie
otrzymaliby tylu emocji co teraz, więc przynajmniej oni mają się z czego
cieszyć.
W skrócie, „Ścieżki młodości” to
znakomicie napisana, świetnie zilustrowana i ładnie wydana manga. Coś dla
miłośników romantycznych uniesień, dobrych historii obyczajowych i po prostu
udanych komiksów, niezależnie od gatunku. Ja ze swej strony polecam bardzo
gorąco.
A wydawnictwu Waneko dziękuję za
udostępnienie egzemplarza do recenzji.
Kurde, jak myslałąm o tym to stwierdzilam, że jednak nie chce tego czytać. Ale teraz jak tak czytam tę twoją recenzję to może jednak chce...
OdpowiedzUsuńKobiety...
Podrugiejstronieokładki