Kuroko's Basket #12 - Fujimaki Tadatoshi

SADYZM NA BOISKU


Dwunasty tom „Kuroko’s Basket” to zdecydowanie najbardziej agresywny epizod z dotychczas wydanych. Sport przestaje tu być czystą rywalizacją, na boisku pojawiają się prawdziwi sadyści a ryzyko poważnych wypadków staje się wysokie, jak nigdy dotąd. Zaczyna się więc walka o najwyższą stawkę, a emocje osiągają drażniący nerwy poziom, jakiego chyba jeszcze nigdy w tej mandze nie było.


Takiego meczu ani Kagami, ani Kuroko jeszcze nie mieli okazji rozegrać. Kiedy zaczyna się ostatnie starcie o miejsce w Pucharze Zimowym, Seirin staje oko w oko z drużyną Kirisaki nr. 1, która rok temu celowo doprowadziła do kontuzji Kiyoshiego. Jakby tego było mało, w każdym meczu ranni zostają gracze przeciwnych drużyn, ale Kirisaki opanowało faule do takiej perfekcji, że sędziowie nie mają się do czego przyczepić. Seirin staje więc w obliczu nieczystej walki, chcąc pomścić kolegę i pokazać przeciwnikom, gdzie ich miejsce. Ale czy będą w stanie, skoro sadystyczny kapitan Kirisaki czerpie przyjemność z eliminowania wrogów i rujnowania ich karier, a na dodatek chce całkowicie zniszczyć Kiyoshiego? Jak pokonać kogoś tak bezwzględnego bez uciekania się do jego metod?


W tym tomie "Kuroko's" następuje pewna zmiana, która mi osobiście bardzo się podoba, a mianowicie, że pokazano wreszcie nieco brudniejsze oblicze sportu. Nie ma tu dopingu, sprzedawania meczy i tym podobnych kwestii, jednak zderzenie marzeń i ideałów chłopaków z Seirin z prawdziwym sadyzmem i brutalnością daje naprawdę ciekawy efekt, a sam mecz dostarcza emocji, jakich jeszcze w tej serii nie mieliśmy okazji odczuwać. I jak drażnią ci wrogowie!


Ale oczywiście ze stron mangi nie zniknął także humor. Oczywiście jest tu mnóstwo akcji, tempo nie zwalnia właściwie ani na chwilę, a następujące nieprzerwanie po sobie wydarzenia nie pozwalają się nudzić ani przez chwilę. Nowi bohaterowie są ciekawi, starzy ciekawi być nie przestali. Fabuła trzyma poziom, a szata graficzna jak zwykle jest znakomita.


Miłośnicy shounenów i sportowych opowieści będą więc z "Kuroko's Basket" bardzo zadowoleni. To świetna młodzieżowa seria, mająca swój klimat i charakter. Ja ze swej strony polecam, bo zabawa z nią jest znakomita.

Komentarze