Misja Błazna - Robin Hobb

TAK SIĘ POWINNO PISAĆ FANTASY


Robin Hobb to bodajże najlepsza współczesna pisarka fantasy i jedna z najwybitniejszych przedstawicielek tego gatunku w historii. Obecna na rynku wydawniczym od 1983 roku, stworzyła ponad trzydzieści powieści i mnóstwo opowiadań. Najsłynniejsze pozostają jednak jej dzieła z cyklu "The Realm of the Elderlings", w skład którego wchodzą trylogie: "Skrytobójca", "Kupcy i ich żywostatki", "Złotoskóry", "The Rain Wild Chronicles" oraz "Bastard i Błazen". Każdą z nich można czytać bez znajomości pozostałych części, każda to także swoiste arcydzieło gatunku i nie inaczej jest z otwierającą "Złotoskórego" "Misją błazna". To świetna książka, pełna świeżego podejścia do jakże zgranego tematu, znakomicie poprowadzona i robiąca naprawdę duże wrażenie właściwie na każdym polu.


Piętnaście lat po wojnie kończącej "Żywostatki", Bastard Rycerski żyje na pustyni, prowadząc niemalże samotniczą egzystencję. W tym osobliwym wygnaniu, na które sam się skazał, towarzyszą mu wilk i przybrany syn. Bastard nie chce już działać, nie wtrąca się w konflikty, choć ktoś prześladuje władających magią ludzi – dobrze mu tak, jak jest, a fakt, że świat uważa go za martwego jest mu jak najbardziej na rękę. Niestety, jak to w takich sytuacjach bywa, przeszłość nie siedzi cicho i upomina się o niego. Bastard znów jest potrzebny, do tego wróżka przepowiada mu odzyskanie dawnej miłości. Jak na to wszystko zareaguje nasz bohater i co przyniesie mu przyszłość?


Książki Robin Hobb to jeden wielki pochłaniać czasu i bardzo uzależniające lektury. Weźcie w ręce ten tom, spójrzcie na jego grubość - wygląda solidnie, prawda? Prawie siedemset stron w twardej oprawie, czcionką dość standardową, więc nie ma tu sztucznego zwiększania objętości. Jest za to solidna, wystarczająca na długo lektura. Wolna od dłużyzn? Nie, ale nawet wtedy całość nie nuży ani przez chwilę, a to rzecz, którą naprawdę warto docenić. Jak jednak mogłaby nużyć książka, która jest znakomicie poprowadzona, nie daje nam chwili wytchnienia od kolejnych wydarzeń, choć oczywiście nie przesadza też z ich natłokiem i zapewnia wiele spokojnych momentów i pod względem literackim prezentuje naprawdę wysoki poziom.


Jeśli znacie współczesną fantastykę, tak nijaką, miałką i pustą, przede wszystkim powinniście wiedzieć, że Hobb to zupełnie inna kategoria. Jej styl, choć lekki, jest pełny, soczysty, krwisty wręcz, a także satysfakcjonujący literacko. Autorka dba również o spójność i konsekwentne rozwijanie swojej wizji oraz realizm. Czytelnik szybko wciąga się w ten świat, pełen magii (świetna tematyka magicznej więzi człowieka i zwierzęcia), akcji, przygód i wszystkiego, czego od fantasy można oczekiwać.


Szukacie dobrej fantastyki w najlepszym wydaniu? Czegoś, co zmaże niesmak po współczesnych hitach z tego gatunku? Nie wahajcie się ani chwili i sięgnijcie po tę, jak i inne powieści autorki.


Tytuł możecie kupić tutaj:

Komentarze