WIĘCEJ
STRASZNYCH HISTORII Z PRZESZŁOŚCI
Jaka może być historia? Odpowiedź
na to pytanie będzie się różniła w zależności od tego, kogo spytacie. Jeśli
jednak mielibyście odpowiedzieć na nie przez pryzmat tych książek, moglibyście
rzec, że jest śmieszna, jest ciekawa, jest czasem straszna, a czasem dziwna,
ale nigdy, przenigdy nie jest nudna. Pewnie niektórym z Was trudno w to uwierzyć,
z pewnością uczycie się tego przedmiotu w szkole i wiecie, jak to bywa, a
jednak. Wiedza przekazywana Wam przez nauczycieli może wywoływać ziewanie, może
usypiać i za wszelką cenę nie chcieć zostać Wam w głowach, ale twórcy „Strrrasznej
historii" potrafią pokazać drugą stronę tematu, która nawet największych
przeciwników tej dziedziny wiedzy potrafi do niej przekonać.
Aztekowie i Majowie. Sąsiedzi
sprzed wieków, o których pewnie słyszeliście niejedno, prawda? W końcu ledwie
sześć lat minęło od jakże popularnej daty końca świata wyznaczonej przez
kalendarz tych drugich, a osławionej swego czasu w serialu „Z archiwum X”. Ale
co tak naprawdę o nich wiemy? Czas się o tym przekonać i przy okazji nauczyć
czegoś na ich temat. Ile jest prawdy w historiach o kanibalizmie Azteków? Czemu
ubierali się w tak dziwaczne stroje (bo
były dziwaczne, ale o tym też przekonacie się sięgając po tę książkę)? Co kryła
ich historia? Wszystko to znajdziecie właśnie tutaj, ba, mamy tu nawet podane
ulubione pokarmy, aztecki kalendarz, opis ceremonii ślubnej, a nawet… wszelkiej
maści gry, jakie dostarczały im rozrywki przed wiekami.
Seria „Strrraszna historia” na
pierwszy rzut oka wygląda, jak typowa pozycja, która ma uczyć poprzez zabawę.
I, oczywiście, wiedzę przekazuje, w sposób prosty, przyjemny i autentycznie
ciekawy, tak że młody czytelnik ani przez chwilę się nie nudzi. Nietypowe jest
jednak to, jak to robi, bo przecież nie samą lekkością i prostotą. Czym zatem?
Poruszaniem tematów, które w oczach dzieci wydają się być tematami dorosłymi,
zakazanymi wręcz. Śmierć, tortury, kanibalizm… Dzieci i młodzież lubią grozę
tak, jak i dorośli, a książki z tej serii nie żałują im jej. Nie są przy tym
makabryczne i zostały dostosowane do wieku odbiorcy, więc rodzice nie muszą się
niczego obawiać.
Co warto dodać, to że publikacje te
są też bardzo ładnie wydane i ilustrowane. A całość jest na tyle udana, że
spodoba się nie tylko najmłodszym i nie tylko ich nauczy kilku ciekawych
rzeczy. Polecam – zarówno ten tom, jak i całą serię.
A wydawnictwu Egmont dziękuję za udostępnienie egzemplarza do recenzji.
Komentarze
Prześlij komentarz