Pieśń o Warszawie

Dziś nie recenzja, a zapowiedź. Kilka słów ode mnie będzie, jak dorwę rzecz w swoje ręce, a teraz głos daję oficjalnym materiałom ;)

Daj się porwać Pieśni

W Pieśni o Warszawie nie znajdziesz samotnych mścicieli czy niezniszczalnych bohaterów.

Poczujesz za to bijące od płonącego miasta gorąco. Klaustrofobię korytarzy, w których warszawiacy chronią się przed upałem. Stres, kiedy każdy kolejny dzień zmienia się w prawdziwą walkę o przetrwanie.

Kiedy zginie roślinność, ludzkość umrze razem z nią

Rośliny umierają, a na świecie panuje głód. Po serii wojen o  resztki surowców ludzkość przegrała z kataklizmem. Nastąpił Koniec – globalny głód i wymieranie o apokaliptycznych wręcz rozmiarach.  Warszawa nigdy nie miała łatwej historii, jednak to jej mieszkańcy zawsze stanowili o sile stolicy.  I to właśnie oni są jednymi z ostatnich żyjących ocaleńców. Wśród mieszkańców jest Oskar – wyrzutek, próbujący znaleźć swoje miejsce w umierającym świecie.

Trawiona pożarami Warszawa, walka o przetrwanie i dramat jednostki.

Oskar żyje na granicy społeczeństwa po tym, jak oskarżono go o tajemnicze morderstwo. Warszawiacy już wydali na niego wyrok, zwłaszcza że znał ofiarę. Chłopak żyje w nieustającym strachu i poczuciu winy. Co naprawdę stało się tamtego tragicznego dnia?

Niespodziewanie, Oskar otrzymuje zadanie, od którego zależy jego los – bezlitosny wyrok lub całkowita amnestia.

Komentarze