RÓŻNE
WARIACJE CYKAD
Ileż razy można wejść do tej samej
rzeki? Jak udowadniają twórcy niezliczonych sequeli popularnych filmów, co
najmniej kilka razy. I to samo zaserwowali nam autorzy serii „Gdy zapłaczą
cykady” tylko na całkiem innym poziomie. Drugi tom opowiadał nam bowiem tę samą
historię, co pierwszy, ale poprowadzoną zupełnie inaczej. Tak samo jest z
trzecią częścią, która znów zabiera nas do początków pobytu Keiichiego w
Hinamizawie. I znów krok po kroku odkrywamy tajemnice tego miejsca i wydarzeń,
które wstrząsają nim od czterech lat. Jak to jednak było w poprzedniej części,
tak i teraz, akcja ma zupełnie inny przebieg, akcenty rozłożone zostały w
odmienny sposób, a całość uzupełniona została o sceny, informacje i postacie,
których wcześniej nie mieliśmy okazji poznać. I chociaż „Księga morderczej
klątwy” nie powala tak bardzo, jak „Księga dryfującej bawełny”, to miłośnicy
serii, a także fani thrillerów i horrorów będą z całości bardzo zadowoleni.
Nastoletni Keiichi wraz z rodzicami
przeprowadza się do górskiej wioski Hinamizawy, gdzie zaprzyjaźnia się z
kilkoma dziewczynami. Miło spędza czas, wszyscy razem bawią się, żartują, ale
ich sielankę powoli przerywa odkrycie informacji o morderstwie, które miało
miejsce w tej okolicy – morderstwie wciąż jakże zagadkowym. Keiichi postanawia
przyjrzeć się sprawie z bliska i odkryć co właściwie dzieje się w tym niemalże
odciętym od świata miejscu. Czyżby nad tym miejscem ciążyła klątwa? Czy
opowieści o demonach są prawdziwe? Im dalej wnika w ten świat, tym bardziej
niepokojących rzeczy dowiaduje się nie tylko na temat wioski, ale też i
odkrywa, że jego znajome mogą mieć z tym wszystkim o wiele więcej wspólnego,
niż byłyby gotowe przyznać. A na tym nie koniec, bo ważniejsze od odkrycia
tajemnic Hinamizawy staje się odpowiedź na pytanie: jakie są jego miejsce i
rola w tym, co się tu dzieje…
„Gdy zapłaczą cykady” to seria oparta
na grze, a że gry często miewają różnie toczące się scenariusze, w zależności
od drogi obranej przez gracza, także i ta opowieść ma kilka wersji. Która z
nich jest tą właściwą? A może bardziej należałoby zapytać: czy to rzeczywiście
tylko alternatywne wersje tych samych wydarzeń? Na to na razie nie dostajemy
odpowiedzi, ale tak czy inaczej warto jest czytać tę serię, nawet jeśli już po
raz trzeci (a podejrzewam, że nie ostatni) w nasze ręce trafia właściwie ta
sama historia. Scenarzysta dał bowiem radę wycisnąć z tego coś ciekawego i
wciągającego. Pierwszy tom przez większość czasu mnożył pytania i niepewność. W
drugim królował wątek romantyczny, a tragiczne wydarzenia zeszły na dalszy
plan, atakując nas dopiero pod koniec całości. Teraz zbrodnie zostają
wspomniane już na samym początku, ale sielanka tak szybko nie znika. Mrok
jednak przeplata się z nią coraz bardziej, a my obserwujemy co kolejne postacie
mają z tym wspólnego i jak ich wzajemne relacje różnią się od tych, które już
widzieliśmy.
Kto przeżyje, a kto umrze? Kto okaże
się mordercą, a kto ofiarą? Z tomu na tom wszystko to się zmienia. Pozostają jednak
urok, humor, świetny klimat i pobudzające wyobraźnie tajemnice. Nie na
wszystkie pytania dostaniemy odpowiedzi, ale po raz kolejny w nasze ręce trafia
zamknięta opowieść, którą można czytać niezależnie. Owszem autor puszcza tu do
nas oko i bawi się motywami tak, że to zaznajomieni z poprzednimi częściami
będą zadowoleni z wyłapywania tego typu rzeczy. Do tego dochodzi udana szata
graficzna, potrafiąca dobrze oddać zarówno lekką, jak i ciężką stronę całości,
a także świetne, podwójne wydanie.
W skrócie: miłośnikom horrorów i
thrillerów polec całości gorąco. To naprawdę dobra seria i nawet jeśli
niektórych mogą irytować alternatywne wersje wydarzeń, warto poznać wszystkie
wariacje „Cykad”. Mimo to bowiem, seria
trzyma naprawdę znakomity poziom.
Dziękuję wydawnictwu Waneko za
udostępnienie egzemplarza do recenzji.
Komentarze
Prześlij komentarz