W
POSZUKIWANIU SIERPA
Chyba nie ma osoby, która nie słyszałaby o
Asteriksie. Ten kultowy, obecny z nami od ponad pół wieku bohater doczekał się
mnóstwa komiksów o swoich przygodach, filmów animowanych, czterech fabularnych
obrazów kinowych i masy rzeczy, na których wymienianie nie ma miejsca i czasu.
Liczy się tylko to, że przeniknął na stałe nie tyle do naszej popkultury, ile
po prostu kultury i życia. I nie zrobił tego przypadkiem, a teraz powraca ze
wznowieniami najsłynniejszych i najlepszych tomów swoich przygód. Jeśli więc
jeszcze jakimś cudem nie czytaliście komiksów o przygodach dzielnych Galów,
teraz macie znakomitą okazję zmienić ten ewidentny błąd.
W świecie podbitym przez Rzymian, jedynie wioska
Asteriksa i Obeliksa opiera się najazdom wrogich wojsk. Wszystko dzięki
magicznemu wywarowi, który daje im niezwykłą siłę. By go stworzyć, potrzeba niezwykłych
zdolności druida Panoramiksa, a także znanych tylko jemu składników. Jednym z
nich jest jemioła – najważniejszy element całości – a by ją ściąć, druid musi
użyć złotego sierpa. I tu pojawia się problem, bo jego sierp się złamał! Co teraz?
Trzeba zdobyć nowy, a by tego dokonać, Asteriks i Obeliks będą musieli udać się
do Lutecji, gdzie wyrobem tego narzędzia zajmuje się kuzyn drugiego z nich, Ameriks.
Proste? Nic bardziej mylnego! Ameriks został bowiem porwany i dopóki go nie
ocalą, istnienie magicznego wywaru będzie zagrożone…
Jaki „Asteriks” jest wie chyba każdy. Bo, jak już zauważyłem
na wstępie, trudno by ktoś nie zetknął się z postacią tak kultową. Tym
bardziej, że filmy z jej przygodami zawsze były sporymi hitami – nieważne czy
mowa o kolejnych animacjach, czy też adaptacjach fabularnych, wspartych całkiem
niezłą obsadą zresztą („Złoty sierp” także pojawił się na ekranach w wersji
animowanej). Co warto zauważyć, komiksowe przygody dzielnych Galów jak dotąd
sprzedały się w liczbie 370 milionów egzemplarzy. Czy to dużo, czy mało,
najlepiej pokazują listy komiksowych bestsellerów. Np. przygody takiego
Supermana sprzedały się łącznie w 600 milionach egzemplarza, z tym, że
„Asteriksa” jest tylko nieco ponad czterdzieści tomów, natomiast w przypadku
Człowieka ze Stali pod uwagę wzięto wszystkie serie, a to dało łącznie 14
tysięcy zeszytów. Coś takiego potrafi zaimponować – i całkiem słusznie.
Ale nie ma się co dziwić. Seria traktująca o
dzielnych Galach jest lekka, zabawna, wciągająca i przede wszystkim
inteligentna. Jej niepowtarzalny humor będący wynikiem świetnych scenariuszy
René Goscinnego, kupił serca milionów czytelników na całym świecie i w każdym
wieku. I kupuje je nieprzerwanie od 1959 roku, chociaż twórców pierwowzoru nie
ma już z nami na tym świecie. Tomy kontynuatorów też radzą sobie nieźle, ale to
właśnie klasyka jest najlepsza, a „Złoty sierp” to zdecydowane jeden z
najbardziej klasycznych i rozpoznawalnych reprezentantów serii.
Świetnie napisany, doskonale zilustrowany, nie
przypadkiem stanowi także jedno z najlepszych dzieł w bogatym dorobku
Goscinnego. Tu autor wspinał się na wyżyny pomysłowości i humoru, a Uderzo zilustrował
to wszystko w genialny w swej prostocie sposób. I czy trzeba dodawać coś jeszcze?
Takie komiksy chce się czytać, dobrze więc, że wśród nowości pojawiły się
reedycje tylu tomów serii. Ja ze swej strony polecam gorąco.
Komentarze
Prześlij komentarz