WAKACJE
Z KACZKAMI I MYSZAMI
W ostatnim czasie – jak co roku zresztą – napisałem
kilka stricte wakacyjnych postów. Wspominałem w nich, że okres ten zawsze był
dla mnie czasem czytania horrorów, fantastyki, klasyki powieści przygodowych i
młodzieżowych, a wreszcie także komiksów. Nie wspomniałem jednak wtedy o jednej
istotnej rzeczy: komiksach z disnejowskimi kaczkami. W końcu przez długie lata
– także będąc już dorosłym – regularnie czytałem zarówno „Kaczora Donalda”, jak
i „Giganty”, a tam zawsze treść zawartości dostosowana była do pory roku. Poza
tym były też gry wakacyjne, różne atrakcje… I wydany właśnie specjalny tom
„Gigant Poleca: Przygoda na balkonie” to bardzo udana propozycja utrzymana w
klimacie tamtych publikacji. Znakomita zarówno dla dzieci, jak i dorosłych,
którzy szukają sentymentalnej rozrywki na letnie dni.
Wakacje to morze, góry, lasy, wyjazdy… A może
jednak dom? W tym roku, gdy sytuacja wciąż nie zachęca do podróżowania, możecie
dać się porwać Kaczkom na wakacje w zaciszu czterech ścian. Co Wam one dadzą? Wraz
z Donaldem wybierzecie się w wypoczynek na plaży, gdzie czeka na niego
przyjaźń. Potem nasz bohater wyruszy na poszukiwania legendarnej perły. Do tego
Dziobas zacznie handel dmuchanymi, wadliwymi plażami. Oczywiście nie tylko oni
skosztują letniego wypoczynku. Diodak, który nigdy nie odrywa się od pracy,
będzie musiał skorzystać z chwili oddechu, a i Myszka Miki i Goofy też nie
zostaną w tyle!
W latach świetności opowieści o disnejowskich
Kaczkach na polskim rynku „Kaczor Donald” ukazywał się co tydzień, treść miał
dostosowaną do okresu, w jakim był wydawany, a dodatki dołączane do pisma
stanowiły zawsze niemałą atrakcję. „Gigantów” nie było tak wiele, jak teraz,
ale wcale ich nie brakowało, a oprócz wszelkiej maści pobocznych tytułów,
pojawiały się najróżniejsze wydania specjalne. W ostatnich czasach się to
zmieniło. Magazynów i komiksów nie brakuje, nawet kolekcje dzieł Barksa i Rosy
cieszą się wielką popularnością, jednak niska sprzedaż „Donalda” i coraz
dłuższe przerwy między kolejnymi numerami sprawiają, że treść nie jest już
dostosowana do pór roku. Ale jak widać Egmont nie zapomina o czytelnikach
spragnionych sezonowych wrażeń i serwuje nam wakacyjny tom „Giganta” i to tom bardzo
udany.
Co w nim znajdziecie? Zdecydowaną większość stron
zapełniają komiksy w tematyce wakacyjnego wypoczynku. Co warto nadmienić, ponad
2/3 z nich to rzeczy dotąd na polskim rynku nie znane. A są to komiksy zabawne,
lekkie, pełne przygód i humoru, dobrze poprowadzone i oferujące niegłupią
zabawę. Dobrze przy tym narysowane, są naprawdę ciekawymi opowieściami dla
całej rodziny. Do tego dostajemy kilka stron wakacyjnych porad, ciekawostek i
zagadek, które znakomicie uzupełniają całość. Czy trzeba dodawać coś jeszcze?
Na nowe wydanie specjalne „Giganta” czekaliśmy
długie piętnaście lat. Czytelnicy, którzy pamiętają poprzedni tom z dzieciństwa
dziś są dorośli, wiele się zmieniło, ale Kaczki nie zmieniły się wcale. Wciąż
są tak samo dobre, jak przed laty. Wciąż bawią i uczą, i dostarczają dobrej,
wartościowej rozrywki. Warto po nie sięgnąć i co jakiś czas wracać do tego
świata. Nawet jeśli sądzicie, że już jesteście na to za starzy.
Dziękuję wydawnictwu Egmont za udostępnienie
egzemplarza do recenzji.
Komentarze
Prześlij komentarz