WALKA
TRWA
Mogę mieć wielki sentyment do „Czarodziejki z
Księżyca” i uważać ją za najważniejszą opowieść typu magical girls w moim
życiu. Mogę dobrze bawić się, czytając takie serie, jak „Wrobiona w magię”,
gdzie obśmiane zostały schematy gatunku. Ale gdy tylko myślę o moich ulubionych
opowieściach typu mahou shoujo, z miejsca do głowy przychodzi mi wyśmienita
seria „Czarodziejki.net”. Czy jest lepsza od „Sailorek, tego nie wiem, bo leżą
na zupełnie innych biegunach tego gatunku, ale zabawa z nią jest tak znakomita,
że gotów jestem polecić ją każdemu, niezależnie od czytelniczych preferencji.
Sytuacja robi się coraz trudniejsza po śmierci
Touko Arareyi. Sprawa z „A” komplikuje się. Kato i Sakura wiedzą, że muszą
uciekać przed Administratorem, ale także ze strony Misumiego Kiichirou czeka na
nie duże zagrożenie. Wszystko to zmusza je do podjęcia decyzji, która… Właśnie,
co takiego z tego wyniknie?
O ile „Sailor Moon” była przesyconą humorem i
miłosnymi uniesieniami opowieścią o obdarzonych magicznymi mocami dziewczynach
walczących ze złem, o tyle „Czarodziejki.net” to historia, w której właściwie
nie ma dobra. Dziewczyny owszem, są obdarzone magicznymi artefaktami, a co za
tym idzie także mocami, ale nie oszukujmy się, zarówno pochodzenie ich magii,
jak i one same dalekie są od ideału. Ba, tu bohaterowie są tylko mniej lub
bardziej źli, a cały otaczający ich świat niczym się od nich nie różni.
Oczywiście w tym brudzie, krwi i kontrowersjach –
bo na tym opiera się ten cykl – tkwi duża dawka siły. To opowieść o zmaganiach
z życiem, które prędzej nas zgwałci niż pogłaszcze, o próbach odmienienia losu
i odkrycia prawdy o tym, co tu się dzieje. Tajemnica, tak jak akcja, jest tu
siłą napędową, a nieliczne chwile wytchnienia, które oferują „Czarodziejki.net”
stanowią jedynie coś na kształt przysłowiowej ciszy przed burzą.
Wszystko to razem wzięte daje nam komiks dla
starszych, raczej dorosłych czytelników. Co prawda odkąd seria stała się
tygodnikiem, autor nieco ją złagodził, niemniej i tak wciąż jest to bardzo mocna
rzecz. Ale rzecz od której jednocześnie nie da się oderwać, a która każdemu
miłośnikowi dobrej, dojrzałej fantastyki gwarantuje niezapomnianą, świetnie
narysowaną rozrywkę, do której chce się wracać.
Jeśli zaciekawił Was opis, sięgnijcie koniecznie.
„Czarodziejki.net” to świetna seria, w swoim gatunku jedna z najlepszych i przy
okazji kawał dobrego komiksu. Nie dla każdego, ale wartego, by każdy spróbował
i przekonał się co ma do zaoferowania.
Dziękuję wydawnictwu Waneko z udostępnienie
egzemplarza do recenzji.
Komentarze
Prześlij komentarz