Z duchami przy wigilijnym stole – Anonim, Henryk Rzewuski, John Day, Sir Walter Scott, Maria Pawlikowska-Jasnorzewska, Mrs Henry Wood, Ellen Wood, Margaret Oliphant, Eliza Lynn Linton, Stefan Grabiński, Bolesław Leśmian, Jan Łada, Grant Allen, Henry James

ŚWIĄTECZNE DUCHY

 

Jest grudzień, a to oznacza, że na sklepowych półek pełno jest już książek w świątecznej tematyce. Jak co roku także – tradycyjnie już – wydawnictwo Zysk wypuszcza na rynek wydawniczy kolejne książki utrzymane w tej tematyce, zawierające w sobie klasyczne opowiadania mistrzów pióra. Jednym z nich jest „Z duchami przy wigilijnym stole”, antologia opowiadań i wierszy mistrzów pióra, którzy gwiazdkowe klimaty łączą z horrorem, w nastrojową, wyśmienitą całość, która do serca przypadnie każdemu miłośnikowi klasyki literatury.

 

Święta, ubrana choinka, dom wypełniony zapachami sezonowych potraw, prezenty, dodatkowe nakrycie na stole, siano pod obrusem, ogień w kominku… A może jednak nie? W to Boże Narodzenie nie zabraknie bowiem duchów, ani mniej oczekiwanych miejsc, takich jak mknący po torach pociąg. Ale nie ważne, czy Święta spędzacie w  wagonie, czy w elżbietańskim dworku, określenie „świąteczny duch” nabierze tu zupełnie innego znaczenia…

 

Święta i duchy to połączenie tak klasyczne, jak choinka i bombki. Wystarczy spojrzeć na najsłynniejsze bożonarodzeniowe dzieło – nie, nie mówię tu o „Kevinie samym w domu” – czyli „Opowieść wigilijną”. O czym, jak nie o duchach nawiedzających w ten zimowy okres głównego bohatera opowiadała? Robiła to co prawda ku pokrzepieniu dobrych i poruszeniu zatwardziałych serc, niemniej do dziś pozostaje nastrojową opowieścią, która ma mnóstwo wspólnego z horrorem. I tak samo jest w przypadku tej antologii, gdzie znajdziecie zarówno opowiadania, które mają przesłanie i niemalże dydaktyczny wymiar, jak i rasowe straszaki. A gdzieś pomiędzy nimi czekają na Was historie bardziej życiowe, czy ocierające się o kryminalną estetykę.

 

Ale ważniejsze od treści – choć ta jak zawsze w przypadku klasyki nie zawodzi – jest wykonanie. Współczesne dzieła ociekają bylejakością, kiczem, tandetą i prostota, która zamiast być tym, czym powinna, razi słabizną. W przypadku zebranych tu tekstów, dostajemy najróżniejsze pisarstwo, głównie z czasów wiktoriańskich, kiedy tego typu historie były szczególnie popularne, ale zawsze jest ono udane i satysfakcjonujące. Nawet, kiedy mamy prosto napisane opowieści, prostota ta trafia w sedno i jest literacko krwista i po prostu wyśmienita. Co się jednak dziwić, skoro mamy tu prace takich legend, jak Henry James (jego „W kleszczach lęku” Stephen King uznał w swoim „Dance Macabre” za najbardziej reprezentacyjną powieść o duchach), czy Stefan Grabiński|(posługujący się niezwykle kwiecistym, ale przemawiającym do wyobraźni stylem mistrz kolejowego horroru i jeden z najwybitniejszych rodzimych pisarzy grozy).

 

Dodawać niczego chyba już nie muszę? Jak poprzednie takie pozycje, tak i „Z duchami przy wigilijnym stole” absolutnie warto jest poznać. Dla miłośników Świąt, grozy i klasyki literatury to doskonały prezent gwiazdkowy.

 

Recenzja opublikowana na portalu Kostnica.

Komentarze