Smerfy na tropie: Szukaj i znajdź – Marta Stochmiałek

ZABAWY, SZUKANIE I SMERFY

 

Kolejna propozycja dla miłośników Smerfów od Harper Kids to książeczka z serii „Smerfy na tropie. Szukaj i znajdź”. Tytuł mówi już nam wszystko, co powinniśmy wiedzieć o tej pozycji. Ale warto jeszcze w tym miejscu nadmienić, że to naprawdę ładnie wykonana, sympatyczna i wydana w dobrej cenie publikacja, która usatysfakcjonuje młodych odbiorców.

 

Jak podaje sam wydawca, „Smerfy na tropie. Szukaj i znajdź” to zaproszenie do spędzenia miłych chwil w towarzystwie smerfów. W książce znajdziesz duże, kolorowe ilustracje z ulubionymi bohaterami. Można je oglądać bez końca, szukając zabawnych szczegółów i obiektów wskazanych w tekście. Książka pozwala wykształcić spostrzegawczość malucha, umiejętność liczenia na podstawowym poziomie, a także znajomość kolorów i kształtów  i to prawda. Niniejsza publikacja to zbiór dwustronicowych ilustracji, bardzo przyjemnych i dostosowanych do odbiorcy, które mają bawić i uczyć, dostarczać satysfakcji i rozwijać. I sprawdzać dziecięcą spostrzegawczość.

 

I właściwie nie trzeba chyba nic więcej dodawać. Dzieci uwielbiają podobne rozrywki, sam je kochałem będąc kilkulatkiem i w dojrzalszej formie cenię nadal. Duża ilość uroku i sympatycznych grafik, mimo niewielkiej ilości stron, gwarantuje, że młodzi odbiorcy na pewno się nie znudzą, a wyzwania, jakie przed nimi stawia, aktywizują tak, jak aktywizować powinny.

 


A wszystko to oczywiście w bardzo ładnej, przystępnej, lekkiej i łatwej w odbiorze książeczce, która z pewnością spodoba się dzieciom. Opracowanie graficzne jest bardzo przyjemne dla oka, ilustracje dominują, a samo wydanie także przedstawia się bardzo dobrze. Dzieci dzięki niej uczą się poprzez zabawę, niczym przed laty bawiłem i uczyłem się ja, kiedy odkrywałem takie atrakcje, jak choćby „gdzie jest Wally?” (pamiętacie to jeszcze?) i mogą podziwiać naprawdę świetne ilustracje z niebieskimi stworkami, wydrukowane na dużym formacie.

 

Czyli otrzymują dokładnie to, czego młodzi miłośnicy „Smerfów” mogą spodziewać się po tym tytule. Z pewnością będą więc bardzo zadowoleni. Ja ze swej strony polecam.

 

A wydawnictwu Harper Kids dziękuję za udostępnienie mi egzemplarza do recenzji.




Komentarze