Ten tom serii „DC Powieść graficzna 13+” to pozycja
nieco inna, od poprzedników. Co ją od nich różni? Każda z dotychczas wydanych części
była autorską powieścią graficzną napisaną przez jakąś znaną pisarkę. Ta, dla
odmiany, stanowi adaptację znanej już powieści o Wonder Woman, dokonaną na
dodatek przez jedną z kultowych już scenarzystek komiksowych. Reszta pozostała
bez zmian i tak oto w ręce czytelników trafia kolejny album dostosowany do młodszej
młodzieży.
Diana, Amazonka, księżniczka… Dziewczyna, pragnąca
sprostać swojemu dziedzictwu, ale czy jest na to gotowa? Wszystko sypie się
jeszcze bardziej, kiedy łamiąc wszelkie zasady, ratuje śmiertelniczkę. Jakby tego
było mało, ocalona może okazać się początkiem zagłady dla świata naszej
bohaterki, bo Alia jest zwiastunką wojny, która zapoczątkuje erę rozlewu krwi i
cierpienia.
Tak zaczyna się wspólna przygoda jej i Diany. Wielu
chce zająć się zwiastunką na własny sposób, czasem jakże definitywny, żeby powstrzymać
to, co może nadejść. Ale być może istnieje inny ratunek. Tylko czy dwóm dziewczynom
uda się do znaleźć?
Najpierw była powieść, napisana przez Leigh
Bardugo, autorkę „Cienia i kości” czy „Szóstki wron”. I właśnie tę powieść
wzięła na warsztat Loiuse Simmonson, scenarzystka znana z pisania najróżniejszych
komiksów dla gigantów amerykańskiego rynku opowieści graficznych, od „X-Men” zaczynając,
na „Supermanie” skończywszy. I tak, z pomocą rysowniczki Kit Seaton, zrodził
się w końcu niniejszy album dla młodszych miłośników Wonder Woman i
przygodowo-fantastycznych powieści akcji, w stylu kinowych hitów DC.
Właściwie „Zwiastunka wojny” to opowieść utrzymana
na poziomie filmów z „Wonder Woman”. Nie jest do końca spełniona, miewa jednak
udane sceny czy momenty. Fabularnie też jest zbliżona do pierwszej kinowej przygody
Diany, choć jednocześnie całość nadal skierowana jest do zdecydowanie młodszych
nastolatków. Bo niniejszy komiks to lekka, prosta i niewymagająca historia łącząca
przygody i fantastykę. Postacie są nieskomplikowane, akcja tak samo, tempo dość
szybkie, a całość pod każdym względem skierowana jest do trzynastolatków i ich
odrobinę starszych kolegów.
Także, a może przede wszystkim graficznie. Estetyka
albumu bowiem to kolejne połączenie inspirowanie mangą czystej kreski,
wyrazistej i wpadającej w oko głównie młodzieży. Dodajcie do tego dobre wydanie
i dostaniecie niezły komiks dla młodych miłośników tego medium, który pozwali
im wkroczyć w świat opowieści o dzielnej Amazonce.
Dziękuję wydawnictwu
Egmont za udostępnienie egzemplarza do recenzji.
Komentarze
Prześlij komentarz