Bo Ty tak
pięknie pachniesz
Kiedy
przechodzisz pod oknem
Śmiejesz
się w głos
Nie
obchodzi cię to
Czy
ustoję czy upadnę
- Happysad
Z tą manga jest trochę, jak z zapachem kobiety, o
którym traktuje. Delikatna, urzekająca, uzależniająca wręcz, pobudzająca…
Mógłbym mnożyć tych przymiotników, ale po co, skoro lepiej po prostu sięgnąć po
„Zapach miłości” i przekonać się, co ma do zaoferowania. A zaręczam, jest tego
naprawdę dużo.
Wspólnego życia i rozwijania związku ciąg dalszy! Dla Asako i Koutarou nadchodzi prawdziwy sprawdzian ich związku w postaci wspólnego zamieszkana. Bo miłość to jedno, tak samo, jak spotykanie się i pomieszkiwanie u siebie nawzajem, ale kiedy zaczynają żyć ze sobą, co miało być spełnieniem marzeń, coś zaczyna zgrzytać… A tu jeszcze Koutarou ma problem co wybrać na prezent dla ukochanej!
„Zapach miłości” to dojrzała manga o całkiem
dojrzałej relacji prawie dojrzałych ludzi. Prawie, bo mimo swojego wieku i doświadczenia
życiowego, wciąż na pewnych polach zachowują się czasem osobliwie. Ale taki już
ich urok. A jest to urok niewątpliwie ujmujący, dobrze też oddający pewien brak
miłosnego doświadczenia, a zarazem zauroczenia i prawdziwie głębszych uczuć. I te
uczucia do mnie trafiają. Ruszają mnie.
Oczywiście „Zapach miłości” to także dramat. Ale także
i komedia. I manga erotyczna. Bo w związkach, jak i w życiu, nie da się obejść bez
dramatycznych momentów czy zwyczajnej prozy codzienności, a tam zawsze zakrada
się trochę humoru, śmiechu. A bez namiętności, bez fizycznej bliskości, czym
byłaby jakakolwiek relacja między parą kochających się ludzi? Dlatego to
wszystko jest tutaj, znakomicie wykonane, świetnie podane, potrafiące wzruszyć,
jak i rozczulić, poprawić humor i zaangażować.
Wzbogacone o znakomitą szatę graficzną, w której
prostocie widać dojrzałość i pasję. Wszystko tutaj naprawdę jest doskonale
dobrane, wpada w oko i oddziałuje na czytelnika tak samo, jak w warstwie fabularnej.
Czego dopełnia tradycyjnie bardzo ładne wydanie.
Lubicie mangi o miłości i szukacie czegoś
dojrzałego? Czegoś, co wznosi się ponad młodzieńcze zauroczenia i fascynacje,
dając nam relację z prawdziwego, dojrzałego, rozwijającego się związku, który
ma swoje plusy i minusy, jak ma też wzloty i upadki? To rzecz dla Was. Może nie
jest to szczyt realizmu w temacie, czasem iście baśniowy romantyzm też się
pojawia, ale wszystko tu jest tak znakomite, że kupuje serce czytelników od
pierwszych stron.
Choćbym
nie wiem, jak szukał
To i tak
przecież wiem
Nic nie
pachnie
I nie
smakuje mi
Tak jak
twoje ciało,
Kiedy
budzisz się
Nic nie
pachnie
I nie
smakuje mi
Tak jak
twoje ciało
Nocą
- Plateau / Renata Przemyk
Dziękuję wydawnictwu Waneko za udostępnienie egzemplarza do recenzji.
Komentarze
Prześlij komentarz