ZANIM
POWSTAŁ MATRIX
Zanim powstał „Matrix”, była ta seria komiksowa.
Nie od dziś wiadomo, że ówcześni bracia Wachowscy pełnymi garściami, na granicy
plagiatu, czerpali z dokonań innych autorów. A „Niewidzialni”, którzy w końcu
pojawili się po polsku – a wyczyn to karkołomny, bo seria należy do tych, które
z założenia są nieprzekładalne na inne języki – należy do tych, z których
czerpali najmocniej. Już dlatego warto byłoby go poznać, ale przede wszystkim
to po prostu rewelacyjny komiks przeczytania warty, jak mało który.
Dane nie radzi sobie w życiu. Frustracje wyładowuje
w brutalny sposób. W końcu trafia do ośrodka resocjalizacyjnego, gdzie szybko
odkrywa, że coś jest nie tak. I wtedy w jego życiu pojawia się tajemniczy mężczyzna,
który oferuje pomoc i szansę dołączenia do niejakich Niewidzialnych…
Z Morrisonem jest tak, że obok absolutnie wielkich
komiksów, serwuje nam też dzieła, które często są po prostu przeciętniakami, by
nie rzec słabizną. Jeśli jednak sięgać po jego największe dzieła, a „Niewidzialni”,
których znajdziecie w ofercie TaniejKsiazki, do nich należą, czeka nas
absolutnie rewelacyjna rozrywka, pełna genialnych pomysłów, przełomowego
podejścia, niebanalnego wykonania i głębi. A że autor mocno zakorzeniony jest
swoją twórczością w fantastyce, nic dziwnego, że tacy miłośnicy komiksów i
fantastyki właśnie, jak Wachowscy, z jego prac czerpali pełnymi garściami. A
najmocniej z „Doom Patrol” (zeszyt 58 w szczególności) i „Niewidzialnych”. W
detale nie chcę się tu wdawać, bo to i nie miejsce na nie, ani też nie chcę
odbierać nikomu przyjemności z ich odkrywania, ale trzeba o trym pamiętać.
Wracając jednak do samego komiksu, to kawał
naprawdę świetnej opowieści. Oparta na znanych wszystkim motywach, wtedy
jeszcze nie wyeksploatowanych, ale jednak znanych, wyciska z nich co najlepsze.
Tajna organizacja? Szukanie prawdy? Odkrywanie sekretów? To standard, ale w
dobrym wykonaniu, a tu mamy iście wyśmienite, zawsze się sprawdza i może nieść
ze sobą coś więcej. I niesie. Morrison tym komiksem daje nam nie tylko świetną opowieść,
napędzaną przez akcję i tajemnice, ale też i filozofującą fantastykę, ze
świetnymi pomysłami i równie świetnie nakreślonymi postaciami. Jednocześnie nie
brak tu nuty typowego dla niego szaleństwa, odkrywania w rzeczach banalnych
drugiego i trzeciego dna, a także po prostu dobrej zabawy motywami.
Do tego rzeczą tą idealnie trafił w swój czas.
„Niewidzialni” debiutowali w końcu w troku 1994, czasach wciąż narastającej
popularności „Z archiwum X”, z którym pewne elementy seria dzieli. Dorzućcie do
tego świetna, klasyczną w najlepszym tego słowa znaczeniu szatę graficzną,
dobry przekład (udał się) i doskonałe wydanie, a dostaniecie komiks, który koniecznie
powinien znaleźć się na Waszej półce. I to nie tylko, jeśli cenicie opowieści
graficzne, bo każdy miłośnik popkultury znajdzie w tym dziele coś dla siebie. I
to może nawet więcej, niż mu się wydaje.
Sprawdźcie też inne komiksy i nowości w
księgarni TaniaKsiazka.pl.
Komentarze
Prześlij komentarz