1001 filmów, które musisz zobaczyć (edycja 2015) - praca zbiorowa, Steven Jay Schneider


1001 POWODÓW BY SIĘGNĄĆ PO TĘ KSIĄŻKĘ


Oto pozycja, którą powinien przeczytać każdy kinomaniak. Przepięknie wydana, kompleksowa wyprawa przez najważniejsze filmy, jakie powstały w całej historii istnienia ruchomych obrazów. Ponad tysiąc filmów, blisko tysiąc stron i dziesiątki tysięcy twórców i aktorów. Kochacie filmy? A więc usiądźcie, chwyćcie w dłonie tę publikację i dajcie się porwać w ich świat!


Od roku 1903 i słynnego obrazu „Podróż na księżyc”, przez rozkwit filmowego biznesu i złote lata tak całego kina, jak i poszczególnych jego gatunków, po czasy obecne, a dokładniej po rok 2014 i „Grand Budapest Hotel”. Ta książką jest jak „Baśnie tysiąca i jednej nocy”, przybliża piękne opowieści traktujące właściwie o wszystkim. Romantyczna miłość, odczłowieczający seks, relacja z codzienności czy wyprawa w kosmos. Daleka przyszłość, a może zamierzchła przeszłość. Wojna i pokój. Narodziny i śmierć. Dla dzieci czy dla dorosłych. To wszystko tu jest. Przypomniane, omówione, zilustrowane zdjęciami i plakatami. Jak we wspomnianych baśniach, z tym że bardziej realne, bo niemal na wyciągnięcie ręki. W erze cyfryzacji filmy są łatwo dostępne, jak nigdy wcześniej, wystarczy tylko po nie sięgnąć, a ta publikacja jak chyba żadna inna zachęca by to zrobić.


Zespół kilkudziesięciu krytyków, wykładowców i znawców kina wybrał najważniejsze filmy, jakie ich zdaniem powstały (ja od siebie dodałbym jeszcze kilka pozycji, a kilka bym usunął, ale to już kwestia bardzo indywidualna) i w skrócie opowiedział ich fabułę, ciekawostki związane z dany tytułem i najważniejsze fakty. Ale wszystko to nie brzmi, jak typowo naukowe opracowanie. To po prostu książka dla każdego, kto kino kocha, ceni lub choćby tylko lubi, a kto chciałby poszerzyć swoją o nim wiedzę i poznać inne warte obejrzenia filmy. A jakie filmy poznać może na tych stronach? „Nosferatu”, „King Kong”, „Dracula”, „Metropolis”, dzieła Hitchcocka , braci Marx czy Chaplina. „Absolwent” spotyka się tutaj ze spaghetti westernami Sergio Leone, „Halloween” z obrazami Kurosawy, a „Ostatnie tango w Paryżu” z „Toy Story”. Dzieci odnajdą tu klasykę Disneya. Fani kina nowej przygody „Gwiezdne Wojny”, „Indianę Jonesa”, „Powrót do przyszłości”, „Parku Jurajski” i „Awatara”. Miłośnicy horrorów z lat 70  i 80 bez trudu wypatrzą obrazy od „Teksańskiej masakry piłą mechaniczną”, przez „Koszmar z ulicy wiązów” po „Muchę”, a fani grozy współczesnej będą mogli przeczytać chociażby o tetralogii „Krzyku” czy „The Ring – Krąg”. Co dalej? „Władca pierścieni”, „Titanic”, „Terminator”, seria „Obcy”, „Pulp Fiction”, „Trainspotting”, „Cienka czerwona linia”, „Matrix”, „Angielski pacjent”, „Rocky”, „Deszczowa piosenka”, „Sprzedawcy”, „Django”… Po prostu wszystko to, co warto znać. I o czym aż chce się czytać.


Całość wydana została na świetnym papierze, w pełnym kolorze, ze świetnej jakości zdjęciami. Do tego autorzy postarali się o kilka intrygujących indeksów (filmy skatalogowano w książce wg dat, ale mamy też ułożone je tytułami, gatunkami czy reżyserami), a wśród nich także ten, przy którym znalazło się miejsce na zaznaczanie obejrzanych już dzieł. Jak dla mnie super. Szczególnie, że poprawione i zaktualizowane wydanie sięga po filmy najnowsze, które wciąż pozostają gorącymi tytułami.


Dlatego też polecam gorąco, bo to jedna z najlepszych (jeśli nie najlepsza) filmowych publikacji, jakie miałem w rękach, a całkiem sporo ich już czytałem.

Komentarze