Żubr Pompik. Wyprawy: Plan bobra - Tomasz Samojlik


ŻUBRY, BOBRY I JEZIORA


Trzeci i póki co ostatni tom „Wypraw” Żubra Pompika (wszystko wskazuje jednak na to, że będzie ich jeszcze dwadzieścia), nie zwalnia tempa. Sympatyczni bohaterowie kontynuują swoją wyprawę po Polsce, poznają świat, zwierzęta i ich otoczenie i przeżywają wiele przygód. A czytelnik wraz z nimi odkrywa sekrety parków narodowych naszego kraju.


Do tej pory rodzina żubrów, w skład której wchodzą tata Pomruk, mama Porada, synek Pompik i jego siostra Polinka, mieszkała w Puszczy Białowiejskiej. Niedawno jednak postanowili zacząć zwiedzać świat, a właściwie to Polskę i jej najpiękniejsze zielone tereny. Zaczęli od północnego wschodu kraju, w Narwiańskim Parku Narodowym, potem trafili do Biebrzańskiego, teraz nadszedł czas by odwiedzili Wigierski Park Narodowy. Czym to miejsce różni się od poprzednich? Przede wszystkim niesamowitą liczbą jezior, jest ich tutaj 42, a każde z nich jest inne wielkością i głębokością. Jak się można domyślić, żyje tutaj wiele ryb, są też oczywiście bobry, a na terenach rosną rzadkie storczyki. Rodzina żubrów wkracza pomiędzy zieleń roślin i błękit wody, często także porośniętej roślinnością. Dzieci jak zwykle znajdują idealne miejsca do zabawy, szczególnie fascynuje je pewna rzeka, której dno jest całkiem czarne. W końcu cała czwórka poznaje bobra i jego zajęcie, a przy okazji odkrywa jak wiele ciekawych zwierząt tutaj mieszka.


A co poza tym wszystkim odkrywa sam czytelnik? W poprzednich tomach miał okazję poznać dzioby i stopy zwierząt, teraz nadszedł czas by zobaczyć różne rodzaje ich zębów i to, co można za ich pomocą robić. To oczywiście nie wszystko, Wigierski Park Narodowy jest bowiem bardzo fascynującym miejscem – chyba ciekawszym nawet niż dwa poprzednie odwiedzone przez żubry. Mnogość jezior, niesamowita rzeka, od której wziął swoją nazwę itd. składają się na niezwykłe pobudzające wyobraźnię miejsce. Miejsce z tych, które bardzo chciałoby się odwiedzić. Tu sprawdza się przysłowie „cudze chwalicie, swego nie znacie”. Na pewno bowiem słyszeliście o wielu światowych parkach narodowych i ich cudach, ale czy wiedzieliście o tym, co czeka na Was w Waszym własnym kraju?


Samojlik wie jak zaciekawić czytelników już samymi informacjami, a przecież całość oferuje także interesujące i zabawne opowiadanie. Do tego dochodzi bardzo sympatyczna i miła dla oka szata graficzna i znakomite wydanie. Ja ze swej strony polecam gorąco, najmłodsi czytelnicy będą zadowoleni i to bardzo.

Komentarze