GALOPEM
DO WIECZNOŚCI
Świat Kucyków Pony to świat w dużej
mierze oparty na żonglowaniu popkulturowymi schematami (przynajmniej na tyle,
ile się w tym wszystkim orientuję, czytając komiksy z tej serii). Dlatego też
nie mogło zabraknąć wśród nich swoistej parodii Indiany Jonesa. Tą zaś jest
właśnie bohaterka tej sympatycznej książki, Dzielna Do. Gotowi poznać jej
niezwykłe przygody?
Nieśmiertelność – chyba każdy, a
przynajmniej większość z nas chciałaby ją osiągnąć. Ludzkość od zawsze o tym
marzyła, wierzyła w kamień filozoficzny i podobne artefakty, starała się
osiągnąć ją za wszelką cenę i wciąż stara, choćby poprzez odsuwanie od siebie
oznak starzenia się za pomocą najróżniejszych specyfików. Dlaczego więc Kucyki
miałby być pod tym względem inne? Dzielna Do, nieustraszona poszukiwaczka
przygód, wpada na trop istnienia Kwiatu Wieczności. Ta legendarna roślina da
wieczne życie każdemu, kto napije się jej nektaru, ale, jak się można
spodziewać, nie będzie łatwo ją znaleźć. Pchana rządzą przygody i poznania
prawdy na jej temat Do wyrusza w podróż, ale oczywiście nie jest jedyną, która
chce dotrzeć do Kwiatu. Musi jednak zrobić to jako pierwsza, bo inaczej ten
może wpaść w niepowołane ręce…
Ileż to już było opowieści o
szukaniu nieśmiertelności? Nawet Indiana Jones, w swojej „Ostatniej Krucjacie”
szukał Świętego Graala, który miał uchronić znalazców przed śmiercią właśnie.
„Dzielną Do i Kwiat Wieczności” można uznać za taką kucykową wersję tego dzieła
– i to całkiem udaną, mimo wtórności tematu, choć przeznaczoną dla najmłodszych
czytelników.
Jak na książeczkę tego typu
przystało, dzieło to jest proste, łatwe w
odbiorze, a jednocześnie sympatyczne. Nie brakuje w nim humoru, jest też
przesłanie i promowanie dobrych wartości – czyli to, co powinna mieć w sobie
każda dobra książka dla dzieci. Fakt, że dostarcza rozrywki nie tylko
miłośnikom sympatycznych Kucyków (bo w końcu każde dziecko mające ochotę na
przygodową książkę będzie zadowolone z lektury) jest jak najbardziej in plus.
Do tego dochodzi też dobre wydanie,
przykuwające uwagę młodszych czytelników kolorową okładką i ładnie
przygotowanym środkiem. Jeśli Wasze dzieci kochają „My Little Pony”, albo po
prostu chcecie dla nich jakiejś sympatycznej opowiastki, polecam. Warto.
Komentarze
Prześlij komentarz