Dużo opowieści o Venomie wymienianych jest jako te
najlepsze. Jednak odkąd tylko pamiętam, zawsze uważałem, że ta zawarta w
niniejszym numerze jest mocno niedoceniona. Może i nie jest to wielkie dzieło,
może pod wieloma względami mogłoby być lepsze, ale wciąż to jedno z najlepszych
starć Parkera i Brocka. I kawał naprawdę świetnej opowieści akcji.
Venom powraca raz jeszcze. Po tym, jak zdawało się,
że zginął z ręki Styxa, udaje mu się zwalczyć chorobę i wrócić do akcji. Tym razem
jednak ma niezawodny zdawałoby się plan. Nie chcąc krzywdzić niewinnych,
pragnąc jedynie śmierci Spider-Mana, porywa go na bezludną wyspę i zaczyna
polowanie. Nie mając z nim najmniejszych szans Peter będzie musiał znaleźć
sposób by powstrzymać łotra i przetrwać jakoś zbliżającą się nieubłaganie noc…
„Amazing Spider-Man” z nutą rodem z survival
horroru – taki jest właśnie ten zeszyt serii. Uzupełniony o egzotyczne nuty,
skupia się przede wszystkim na niebezpiecznym pojedynku na śmierć i życie. Peter
zdaje sobie sprawę, że nie ma szans z Venomem, każde poprzednie starcie
wygrywał przypadkiem z pomocą innych, teraz jest zdany na siebie i nikt nie
przyjdzie mu z pomocą. I postawienie na taką akcję, z jednoczesnym nie
ograniczeniem się tylko do niej.
Co to znaczy? Tym razem mniej jest tu przerywników
niezwiązanych z walką obu bohaterów. Ważniejsze jednak jest to, że twórcy zaczynają
rozbudowywać tutaj kodeks honorowy Brocka / Venoma, co w przyszłości stało się
podwaliną pod solową serie jego przygód. Jednocześnie nie zapominają o
niepewności, napięciu i klimacie. A w budowaniu tego ostatniego kluczowe okazują
się, jak zawsze, rysunki.
Tu jest lepiej, niż w poprzedniej opowieści o
Venomie tego duetu. Zmiana inkera wyszła pracom Larsena na dobre, a niezła,
mimo swojej barwności kolorystyka dobrze pasuje do całości. Zeszyt ten czyta
się świetnie i świetnie ogląda. Na nudę nie ma tu miejsca, przez ponad czterdzieści
stron cały czas coś się dzieje, a dobry finał zaostrza tylko apetyt na więcej.
Ja ze swej strony polecam, bo warto. Z klasycznych
opowieści o Venomie ta jest jedną z najlepszych. Warto o niej pamiętać i wracać
coraz. To tylko rozrywka, zdaję sobie z tego sprawę, ale jakże udana i
przyjemna.
Komentarze
Prześlij komentarz