Zombie - Chuck Palahniuk


Griffin Wilson to genialny szesnastolatek, który wpada na ideę deewolucji i dokonuje na sobie lobotomii przy użyciu szkolnego defibrylatora. Sprowadzony w wyniku tego zabiegu do poziomu noworodka uzyskuje szczęście, coś co tkwi pomiędzy „być albo nie być”. I wywołuje falę naśladownictw...


Znakomity i kontrowersyjny pomysł. To pierwsze co przychodzi mi do głowy. Pomysł typowy dla Palahniuka. Niestety tym razem nie w pełni wykorzystany, choć 60% opowiadania jest naprawdę znakomite. Problemem staje się finał, który wydaje się zbyt wydumany i nierealny, nawet jak na tego autora. Zupełnie, jakby Chuckowi zabrakło pomysłu na zakończenie.


Jednocześnie, przez pryzmat satyry, rozumiem taki zabieg, choć nadal nie jest on tym, czego bym oczekiwał. Palahniuk przyzwyczaił mnie do niejednoznacznych pokręconych zakończeń, a tu dostałem coś prostego, zwyczajnego i nie przekonującego.


Nadal jest to jednak bardzo dobre opowiadanie nie tylko dla fanów autora, głębokie i nie pozbawione przebłysków inwencji. A jeśli Wy chcecie je przeczytać, kliknijcie na link http://playboysfw.kinja.com/zombie-a-new-original-short-story-by-chuck-palahniuk-1465542446 gdzie znajdziecie je w całości.


Wszystkiego o Zombie dowiecie się natomiast ze strony http://pl.chuckpalhniuk.wikia.com/wiki/Zombie

Komentarze