Tuwim Café na każdą okazję - Julian Tuwim

NA KAWĘ Z TUWIMEM


Wyobraźcie sobie niewielką, spokojną kafejkę, utrzymaną w stonowanej tonacji ciepłych pasteli. Może to kafejka z obrazu Van Gogha, ze stolikami na dworze, światłem bijającym z okien, położona w spokojnej, cichej okolicy, a może jakieś Wasze ulubione miejsce. Wchodzicie, siadacie, jesteście tam sami. Miła obsługa, znacie się dobrze, więc rozmawiacie jak przyjaciele, kelner czy kelnerka podaje Wam kawę taką, jaką lubicie. Aromatyczna, czarna, z nutą słodyczy.

I nagle przysiada się do Was gość. Kojarzycie go, ale nie potraficie sobie przypomnieć, a wtedy się przedstawia:

- Jestem Julian Tuwim, z pewnością pan/i o mnie słyszał/a. Nie mam żadnego zajęcia: Jestem tylko łowcą słów. Czujny i zasłuchany Wyszedłem w świat na łów. Może reflektował(a)by pan/i na kilka wierszy? Można je rozdać, podzielić się, więc jak?

I zaczyna snuć swą poezję.


I taki właśnie jest ten niewielki zbiorek złożonych z wierszy wydrukowanych tak, by można je było oderwać wzdłuż perforacji i podarować komuś. Znajomemu, bliskiemu, kochanemu. A może po prostu sobie, jako formę wytchnienia po nużącym dniu. Wytchnienia bardzo aktywnego dla mózgu i pełnego zachwytu nad kunsztem autora. Nad jego zabawami słownymi i wielkością. Czasem trudnymi, czasem łatwo przyswajalnymi, zawsze natomiast mądrymi, bogatymi.


Cudownymi.


Kto więc ceni poezję, nie powinien się wahać. Powinien dać się urzec autorowi i wsłuchać w jego słowa:

- Człowieku dźwigający, Usiądź ze mną. Pomilczmy, popatrzmy W tę noc ciemną.


Wszystkie zamieszczone powyżej fragmenty twórczości Juliana Tuwima pochodzą z „Tuwim Café na każdą okazję”, wyd. Egmont Polska, Warszawa 2015.

Komentarze