Lepszy Spider-Man (Otto Octavius): Mój najgorszy wróg / Versus / Braterska rywalizacja – Dan Slott, Ryan Stegman, Chris Yost, Robert Rodi, David Lopez, Marco Checchetto, Michael Del Mundo, Erik Burnham, Pat Oliffe, In-Hyuk Lee
Niniejszy tom „Superbohaterów Marvela” poświęcony
został postaci Superior Spider-Mana, którego przygody mogliśmy regularnie
czytać na polskim rynku. Właściwie to od nich zaczęło się regularne wydawanie
przygód Spider-Mana przez Egmont, które trwa po dziś dzień. Wydawca jednak
skupił się na publikowaniu głównej serii, a przecież nie brakowało także
pobocznych tytułów z Superior Spider-Manem w roli głównej. I początek jednego z
nich, w skład którego wchodzą nieznane dotąd w Polsce opowieści z tym herosem, znajdziecie
właśnie w tym tomie. Czy jednak jest to rzecz warta poznania?
Otto Octavius po latach walki ze Spider-Manem był w
krytycznym stanie. Nie chcąc odchodzić z tego świata, porwał się na ostateczny,
iście diaboliczny plan i zamienił się z nim na ciała. Peter Parker umarł w jego
wyniszczonym organizmie, on zaś, opętany przez jego wspomnienia, postanowił
zająć jego miejsce i zostać jeszcze lepszym Spider-Manem. Teraz staje do walki
z kolejnymi wrogami Petera, ale i musi zmierzyć się z przeszłością, która daje
o sobie znać, kiedy na horyzoncie pojawia się klon Parkera. Co więcej Superior
Spider-Man wplątany zostaje w wydarzenia „Nieskończoności”…
Zazwyczaj to w głównej serii poświęconej danemu
bohaterowi dzieją się rzeczy istotne – czy to dla jego losów, czy dla całego
uniwersum. W pobocznych tytułach mają one miejsce zazwyczaj, gdy te
nierozerwalnie wiążą się z główną linią fabularną. W przypadku „Superior
Spider-Mana” jest inaczej. Kto czytał regularną serię ten wie, że jej akcja nie
łączyła się z wielkimi wydarzeniami wstrząsającymi uniwersum Marvela, za to w
pobocznym tytule, „Superior Spider-Man Team-Up” mogliśmy – a po polsku możemy
od niedawna – czytać wątki powiązane z eventem „Nieskończoność” (jeśli chcecie
poznać szczegóły kolejności czytania tych zeszytów względem eventu, zajrzyjcie
do zaktualizowanej
wersji chronologii wydarzenia). Ale co z tego wszystkiego wynika?
Na pewno jest to sympatyczna rozrywka dla fanów. Dużo
akcji, dobre tempo, sporo wydarzeń, gościnny występ wielu bohaterów (Cloak,
Dagger, She Hulk, Avengers, Meduza etc.), ciekawa akcja (szczególnie w
crossoverze „Braterska rywalizacja”) itd., itd. Nie są to opowieści od których
można zaczynać poznawanie serii (a powinno tak być, bo dostaliśmy też pierwszy
zeszyt regularnej serii, mający wprowadzić nas w akcję), ale dla fanów jest
satysfakcjonującą rozrywką, szczególnie gdy znają dobrze losy bohaterów.
Gorzej jest z rysunkami. Mamy tu zarówno niezłe
ilustracje, uderzające w realizm, jak i te zdecydowanie niewpadające w oko. Tragedii
nie ma, ale nic tu nie zachwyca. Za to mile wypada dobre wydanie z tradycyjnymi
dodatkami, przybliżającymi nam losy bohatera i samej serii, nawet jeśli
tłumaczenie, jak zawsze w „SBM”, mogłoby być lepsze. Nie zmienia to jednak
faktu, że całość warto poznać jeśli jesteście miłośnikami Pajęczaka i dobrze
bawiliście się czytając „Superior Spider-Mana”.
Komentarze
Prześlij komentarz