W końcu się doczekałem! Czas oczekiwania na
najnowszy tom „Fistaszków zebranych” dłużył się i dłużył, ale wreszcie trafiły
na rynek. I, jak zawsze, mamy tu do czynienia z solidną porcją rewelacyjnego
komiksu dla wszystkich. Jednego z najlepszych w swojej kategorii i prawdziwej
legendy, którą poznać powinni absolutnie wszyscy.
Jeśli chodzi o treść, to tradycyjnie dzieje się tu
wiele i w szalonym stylu. Przez dwa sezony kolejnych przygód naszych bohaterów
widzimy, jak Charlie Brown wplątuje się w działalność szajki fałszerzy
autografów znanych osób? Linus zakłada kościół wielkiej dyni, żeby… Właśnie
zostanie uznany prawdziwym czy fałszywym prorokiem? Snoopy zdaje na prawo
jazdy. Rerun ma kłopoty z prawem, ale i zostaje rysownikiem undergroundowym,
brat Snoopy’ego wyrusza na poszukiwania.. .Myszki Miki a „Beksa” Boobie wraca
na kort!
Niniejszy tom „Fistaszków zebranych” to już przedostatnia
nasza wyprawa do świata bohaterów Schulza. Kolejny tom zakończy już wydawanie
tej serii (chyba, że Nasza Księgarnia pokusi się o tom dwudziesty szósty,
zbierający najróżniejsze rysunki, ilustracje, komiksy, jednopanelówki etc. z
Fistaszkami stworzone na przełomie pięciu dekad powstawania cyklu) i chociaż
opowieść ta była z nami tak długo i n tylu tysiącach stronach, żal będzie się z
nią rozstać. Tak wielkie bowiem i doskonałe jest to dzieło.
Bo „Fistaszki” są ponadczasowe, inteligentne i
piekielnie trafne w swej satyrze. Komentują i krytykują przede wszystkim amerykański
styl życia, ale ich uniwersalność sprawia, że nieważne skąd pochodzi czytelnik,
i tak znajdzie tu coś dla siebie. Przy okazji doskonale odnajdzie się w tym
świecie i w towarzystwie tych bohaterów, jakby odnajdywał się w swoim sąsiedztwie,
wśród przyjaciół i starcach znajomych. Co warto zauważyć, choć seria powstała siedem
dekad temu, przez cały czas jej trwania nie zmieniła się niemal w ogóle,
pozostaje tak samo atrakcyjna i aktualna, jak dekady temu. I równie świetna, co
wtedy, chociaż przez te lata w komiksie zaszła niemała zmiana.
Wszystko to wieńczy wyśmienita szata graficzna. Prosta, ale pełna talentu, wyczucia i uroku. Mamy tu świetny klimat, doskonale chwyconą mimikę, świetnie oddanych bohaterów i świat… W skrócie, niemal idealna opowieść graficzna, świetnie wydana i przepięknie prezentująca się na półce. Polecam gorąco i z niecierpliwość czekam na kolejny tom.
Komentarze
Prześlij komentarz