Wyklęci - Olga (Katarzyna Misiołek) Haber

GDZIE THRILLER SPOTYKA SIĘ Z HORROREM


Brutalna zbrodnia wstrząsa miastem. Ktoś zamordował skrzypaczkę, a jej zwłoki porzucił w fontannie. Wkrótce dochodzi do kolejnych zabójstw, a także dziwacznych samobójstw, a z każdym z tych zdarzeń, zdaje się mieć coś wspólnego tajemnicza blondynka, która odpowiada za profanację grobu i zwłok pewnego mężczyzny. I która kryje w sobie o wiele więcej, niż mogłoby się wydawać…

Prowadząca śledztwo policja stara się rozwikłać zagadkę, ale tkwią w martwym punkcie. Brak motywu, brak wspólnych cech zbrodni, brak solidnych podejrzanych. Nie wiedzą jednak z czym ostatecznie przyjdzie im się zmierzyć…


Druga powieść Olgi Haber (czy jak chce tego jej prawdziwe nazwisko, Katarzyny Misiołek – aż szkoda, że przy swojej brutalnej treści, nie pozostała przy tak uroczych danych osobowych, uciekając się do  nom de plume) to bardziej thriller z elementami horroru, niż horror w czystej postaci. Jest zbrodnia, jest policyjne śledztwo, są kolejne elementy układanki. Profanacja grobu? Dziwna kobieta krzycząca coś o wiedźmie? Śnieg padający w środku lata? Wszystko to stanowi jakby dodatek do brutalnego dreszczowca, nie mniej zaliczenia w poczet dzieł grozy, nie można „Wyklętym” odmówić.


A jaka jest ta groza właśnie? Trochę tu tej naszej polskiej swojskości, trochę też tej, jaką znamy z amerykańskiego kina. Nie brak też klimatycznych scen związanych ściśle z porami roku, oczywiście krwi również, szczegółowych scen śmierci… Ciekawe, bo brudne, bo realistyczne, są postacie, jakie Olga pakuje w ten swój koszmar. Brutalny maminsynek, policjantka antyklerykalna hetera, niby wierzący policjant, który nie widzi przeszkód w przespaniu się z koleżanką, niewierna kobieta, narzeczony, który ucieka z pieniędzmi, kobieta rozważająca aborcję… na tym tle główna zła wcale nie prezentuje się najgorzej.


I choć czasem styl Haber nie należy do najlżejszych, „Wyklęci” to niezła, mocna rozrywka z niegłupimi przemyśleniami i wciągającą fabułą. Nastrojowa mieszanka dla fanów tak opowieści o seryjnych mordercach, jak i pradawnej grozie, która nawiedza nas tu i teraz. Jeśli lubicie te motywy, sięgnijcie.

Komentarze