Biblia komiks: Zaczyna się bitwa. Historia stworzenia - Caleb Seeling, Sergio Cariello


O TYM, KTÓRY SPADŁ Z NIEBIOS


Biblia w komiksie to publikacja, która mogłaby się kojarzyć z infantylną, bardzo uproszczoną opowiastką dla dzieci, ale nic bardziej mylnego. „Zaczyna się bitwa” to rasowy komiks, którego nie powstydziłyby się wielkie wydawnictwa a nade wszystko propozycja nadając się doskonale dla każdej zainteresowanej tematem grupy wiekowej.


Lucyfer ma wszystko, a jednak ambicja i zazdrość nie pozwalają mu na cieszenie się tym. Wciąż chce więcej, kiedy zaś Bóg tworzy świat, a wraz z nim wszelkie życie, w tym człowieka, negatywne uczucia sięgają w nim zenitu. Boi się utracić miłość Boga, choć zarazem doskonale wie, że to niemożliwe. Zazdrosny o to, jak Pan angażuje się w proces stworzenia, wszczyna bunt, który ma mu zapewnić należyte uznanie i prawa. Strącony za swój występek zaczyna knuć przeciw pierwszym mieszkańcom Raju…


Doskonale wszystkim znana opowieść o stworzeniu świata i życia nabiera w tym albumie zupełnie nowych barw. Przekazana zgodnie z biblijną tradycja, za to ujęta w nowe ramy, doskonale nadaje się na nowe czasy i (pop)kulturę nastawioną na szybki, wizualny bardziej niż tekstowy odbiór. Komiks bowiem to potężne medium. Może wciąż niedoceniane, ale wywierające wielki wpływ. Przekazanie zaś za jego pomocą Słowa Bożego to okazja by trafić z nim do ludzi młodych.


Fabularnie i tekstowo „Zaczyna się bitwa” jest historią łatwo przyswajalną, pozbawioną niestrawnych współczesnemu czytelnikowi archaizmów i pozbawioną wszelkich dłużyzn. Podobnie jest ze stroną graficzną. Rysunki Sergio Cariello są proste, ale znakomicie dobrane. Lekka kreska, dynamiczne kadrowanie, przyjemna dla oka paleta barw… Bardziej wygląda to, jak jeden z Marvelowskich komiksów niż publikacja niemainstreamowego wydawcy. Zresztą wrażenie to jest całkiem słuszne, skoro Cariello pracował przecież przy największych seriach Marvela i DC.


Znakomite edytorsko jest także polskie wydanie, przykuwające wzrok i zachęcające do sięgnięcia po niego. A sięgnąć jest po co. Poza tym to, abstrahując od wszystkiego, po prostu bardzo dobry komiks. To zaś, że za jego przyczyną młodzi czytelnicy – nawet jeśli sięgną po album tylko z czystej ciekawości – poznać będą mogli Słowo Boże i zachęcić się do dalszego jego poznawania, to kolejna, niedająca się oszacować, wartość. Przekaz miłości, dobra i pokoju nigdy się nie zestarzeje, nigdy nie straci na aktualności, a zarazem zawsze wymagał będzie przypominania. Forma komiksowa zaś znakomicie kontynuuje wielowiekową tradycję tego przekazu.


Dlatego też polecam gorąco. Dla młodszych, dla starszych, dla fanów komiksu czy po prostu ludzi ciekawych. Dla siebie czy na wartościowy prezent dla kogoś. Po prostu polecam.

Komentarze