Spider-Man: The Jackal Files - Mark Buckingham, Roger Robinson, Todd Dezago, Liam Sharp, Pat Olliffe, George Perez, Patrick Zircher, DanLawlis, Joe St. Pierre, Guy Dordon, Michael Bair, Jordan Raskin

AKTA JACKALA


Akcja tego zeszytu dzieje się tuż po polskim numerze 9/1998, a przed niewydanymi w naszym kraju „New Warriors #61” i „Spider-Man: The Lost Years”, które poprzedzały wydarzenia znane z nr 10/1998. Chociaż akcja to w tym wypadku za duże słowo.


Ten komiks nie ma nawet fabuły. Jackal przygotowując Spidercide’a do akcji opowiada mu o kluczowych postaciach i to tyle. Poza kilkoma stronami wstępu i zakończenia całość składa się z pełnoformatowych ilustracji postaci takich jak Venom, Judasz, Scrier, Shriek, Carnage, Silver Sable, Doc Ock itp., itd., przy których znalazła się krótka notka biograficzna w wykonaniu Szakala. Przy Spider-Menach jest też opisane ich wyposażenie i nic poza tym.




Wyciskacz kasy. Tyle słowem komentarza. Nie wart poznania, chyba, że chce się przypomnieć fakty o postaciach. Ale po co? Ani to spójne graficznie, ani wprowadzające jakieś nowości (chyba, że informację, że Spidercide to tak idealny klon, że prezentuje poziom Spidera po 100,00 lat ewolucji – choć jak zaraz się przekonamy dalekie było to od prawdy, więc…). Plus? Kilka niezłych grafik i fakt, że nie nudzi. Nie mniej co z tego, pytam, co z tego.



Fanatycy, którzy jak ja porwą się na poznanie sagi klonów sięgną i tak, ale grupy, której można by z czystym sumieniem polecić „Jackal Files” po prostu nie ma.

Komentarze