SINDBAD
ZMIENIA ŚWIAT
Kolejny tomik „Magi” i kolejna porcja dobrej
rozrywki. Tak najkrócej można podsumować to, co dostają czytelnicy sięgający
regularnie po tę serię. Porcję rozrywki pełną walk, niezwykłości i dynamizmu,
które nie pozwalają się nudzić ani przez chwilę.
Sindbad zmienia świat! Po przejęciu władzy nad
Świętym Pałacem zaczął nadpisywać ruki ludzi, ale czego jeszcze dokona? Tymczasem
Alibaba postanawia nie składać broni, a na horyzoncie pojawią się Judar i
Hakuryu! Będzie się działo!
Do sięgnięcia po „Magi” skłonił mnie właściwie
jeden tylko fakt – a dokładniej to, że seria ta jest shounenem. Za mało,
powiecie. Nie dla czytelnika, który w szczególności pokochał ten gatunek
japońskich komiksów, ale dodajcie do tego jeszcze to, że wiele rzeczy z tego
cyklu skojarzyło mi się z „Dragon Ballem”, którego uważam za najważniejszą
mangę w moim, a także wieloma innymi, podobnymi tytułami, a wszystko zaczyna
stawać się jasne. Ale nawet bez tego trzeba oddać, że „Magi” jest po prostu
świetną serią rozrywkową.
Co konkretnie czeka tu na czytelników? Przede
wszystkim walki, potężni bohaterowie, piękne, seksowne kobiety, niewybredny
humor czy nuta erotyki, ale to dość duże uogólnienie. Mamy tu w końcu klimat,
dobrze poprowadzoną akcję, ciekawą treść, które dobrze odwzorowują sprawdzony
schemat i dostarczają świetną zabawę każdemu, kto lubi po prostu dobrze
opowiedziane i znakomicie zilustrowane komiksy dla starszej młodzieży.
Bo także rysunki w „Magi” są naprawdę świetne.
Lekkość i cartoonowa stylistyka to jedno, do tego dochodzi dużo realizmu, sporo
mroku, świetna mimika, jeszcze lepsza dynamika, wyrazistość, nastrój… Ogląda
się to znakomicie, bo kreska łączy w sobie arabskie klimaty, pełne różnorodnych
zdobień i bogactw ubioru, z prostotą typową dla shounenów i baśniowo-fantastyczną
epickością.
Efekt finalny jest bardzo, bardzo dobry, momentami wręcz rewelacyjny. I chociaż cykl zbliża się już do finału, seria ani na chwilę nie traci na jakości i wciąż tylko zaostrza apetyt na więcej. Dlatego miłośnikom shounenów polecam gorąco.
Komentarze
Prześlij komentarz